7,3 791 tys. ocen
7,3 10 1 790754
7,5 71 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Co???

ocenił(a) film na 10

W rankingu 664 miejsce...średnia 7,5...To są chyba jakieś żarty

ocenił(a) film na 10
klaudiak2000

No dokładnie

klaudiak2000

To jest śmieszne.

klaudiak2000

Zasluguje na średnią conajmniej 8,5 , a jak na moj gust to 10!!

klaudiak2000

zgadzam się, gdy kliknęłam na tytanika spodziewałam się średniej powyżej 8!! to klasyka, prawie każdemu pokoleniu się podoba.... filmweb jest dziwny :P

ocenił(a) film na 5
ankusia123

Co najwyżej użytkownicy są dziwni :P Portal ogólnie jest bardzo fajny :)

shady_88

przepraszam :D o to mi chodziło

ocenił(a) film na 10
klaudiak2000

Popieram. Zdecydowanie nr 1 wg mnie (na tle filmów oglądanych do tej pory przeze mnie).

ocenił(a) film na 9
bogdan2502

Wedlug mnie ten film pokazuje ile ten ranking jest wart. Jak do tego doszla ze zielona mila jest bodajze 4 czy 5 a titanic tak daleko. Moim zdaniem zdaniem te filmy powinny zamienic sie miejscami

użytkownik usunięty
klaudiak2000

Bo to kiepski film i tyle.

ocenił(a) film na 10
klaudiak2000

Ludzie to totalne niedorozwoje . Nie znają się na dobrych filmach i tyle . Titanic powinien mieć średnią co najmniej 9.0 i znajdować się na jakimś 20-30 miejscu w rankingu a tu prawie 700 lol żal pl

ocenił(a) film na 8
klaudiak2000

Ja tez daje 10:) na prawdę to ludzie są dziwni,że tak dziwnie głosują! Film nigdy sie nie nudzi,jest klasykiem w swoim rodzaju, a komentarze typu "kiepski film" są żałosne!

ocenił(a) film na 10
klaudiak2000

Ja pokuszę się o stwierdzenie, że ten film powinien być zaraz za Skazanymi, Ojcem Chrzestnym i Pulp Fiction na 4 miejscu. Podobnie jak te 3 filmy Titanic jest filmem, który za 30 lat dalej będzie filmem znanym i oglądanym i podobnie jak te 3 filmy, jest to film który ogląda się z lekkością. Poza tym dobre aktorstwo, wspaniała charakteryzacja, kostiumy, muzyka. Na efekty specjalne też nie można narzekać. Największe nieporozumienie tego portalu...film który powinien być w pierwszej piątce, ewentualnie 30 jest o 600 parę pozycji dalej.

ocenił(a) film na 10
dani2706

Oczywiście Pulp Fiction jest na 9 miejscu, ale moim zdaniem powinien być 3, Zielona Mila na 4 to jakiś żart

dani2706

Z Ojcem Chrzestnym się zgodzę, Pulp Fiction również, Skazani powinni zlecieć o kilkadziesiąt pozycji, a Titanic ma dobre miejsce ;) Polecam trochę szerzej spojrzeć na kino, a nie tylko sam najpopularniejszy hollywood.

ocenił(a) film na 10
Marshall_313

Zależy kto jak patrzy na kino no i od gustu. Zgadza się, oglądam zazwyczaj tylko amerykańskie produkcje, bo innymi nie jestem do końca zainteresowany. Jeśli chodzi o Titanica to nie wiem czemu ten film według Ciebie jest na właściwym miejscu. 11 oscarów, 14 nominacji i wiele innych nagród mówi samo jakim ten film jest dziełem. Jak pisałem niedawno - ten film jest zbyt popularny i ma dużo krytyków, żeby nie powiedzieć hejterów. Może dlatego, że każdy widział ten film setki razy i niektórym się po prostu przejadł, stracił tą magię, nie wiem. Innym może przeszkadza sukces kasowy tego filmu itd.

dani2706

Oscary mogłyby być fajnymi nagrodami, ale cóż to za nagroda dla najlepszego filmy roku, jeśli w jury;) siedzą sami amerykanie, którzy oprócz amerykańskich filmów nie widzą innych ;) Dla mnie osobiście te statuetki są prawie nic nie warte. Na dodatek rzadko nagradzają faktycznie najlepszy film (ten z USA, bo jak pisałem innych nie widzą). Poza tym ograniczają się tylko do kilku gatunków. Ile razy Oscara zdobył film akcji albo SCi-Fi?
Popularność ma takie samo znaczenie w filmie, jak przy muzyce ;) To, że Justin Biber sprzedaje więcej płyt i jest bardziej popularny od np V.Morrisona, nie oznacza chyba, że jest lepszy ;) W 97 roku powstało sporo lepszych obrazów od Titanica, lecz ten ma typowo amerykańskie zagrania, na które ludzie i Akademia filmowa dały się złapać. Oprócz świetnej scenografii i efektów specjalnych nie mamy praktycznie nic. Wątek miłosny jest na poziomie gimnazjalnym.
A brawa za jego popularność należą się panom od reklamy ;)
No i skoro nie oglądasz nic poza amerykańską papką, to raczej nie powinieneś pisać, jaki film zasługuje na top, a jaki nie, bo to równie niesprawiedliwe, jak pisanie, że np "Master of Puppets" to najlepszy album w historii muzyki, przez kogoś kto słucha jedynie metalu ;)
A to 600 miejsce, to tak walnąłem z głupa, bo na serio to bym go umieścił dużo niżej ;)

ocenił(a) film na 10
Marshall_313

Przecież są filmy nieamerykańskie mają oscary :) Tak samo jak są filmy akcji i sci-fi z oscarami. Poza tym Titanic ma dużo innych nagród i nominacji.
Poza świetną scenerią, kostiumami, zdjęciami, efektami specjalnymi, genialną muzyką i świetnie przedstawioną historią film ma w sobie coś, że ogląda go się z łatwością. Tak samo jak Skazanych na Shawshank. Poza tym, żeby film był wg Ciebie dobry (tylko dobry, bo wnioskuje, że dla Ciebie Titanic to słabizna) to musi mieć prawie wszystko? Świetnych aktorów, genialną muzykę, scenografie, zdjęcia, efekty specjalne, scenariusz itd.? Nie ma takiego filmu, który w każdym calu byłby perfekcyjny. Nie wiem np. w czym ten film jest gorszy od Supermana, którego oceniłeś na 8 ?? A Iron Mana 3 przy okazji to na 3 bodajże,,, ale jak mówiłem - każdy ma swój gust. Ja Titanica uważam za arcydzieło, dla mnie jest to genialny film i nic ani nikt tego nie zmieni, dlatego uważam że ten film zasługuje na TOP, 680 (czy coś koło tego) miejsce dla tego filmu to profanacja. Wielkość Titanica porównałbym do wielkości Zidane'a w piłce nożnej czy Michaela Jacksona w muzyce (choć tutaj bym się wstrzymał, bo Titanic nie jest filmem przełomowym, ale jeśli chodzi o filmy katastroficzne to pewnie przez najbliższe dziesiąt lat absolutny top). Ale to tylko moje zdanie. Nie jestem krytykiem filmowym, jakimś wielkim znawcą kina, ale nawet jak jakiś film mi się nie podobał (rozrywkowo - bo dla mnie kino przeważnie jest formą rozrywki) a jest filmem godnym uwagi to potrafię to docenić i uważam, że coś tam o filmie wiem, dlatego pozwoliłem sobie na taką klasyfikację :)

dani2706

Wymień mi ile razy filmy nieanglojęzyczne, filmy akcji i filmy Sci-Fi zdobywały Oscara w kategorii najlepszy film roku. ;)
Oscary za efekty specjalne, scenografię itd są mało znaczącymi statuetkami. Film roku- najwazniejsza, reżyser- druga, scenariusz- trzecia ;)
Zidane był jednym z najlepszych piłkarzy historii, top 20 minimum. Historia opowiedziana w Titanicu jest na poziomie gimnazjalnym. Typowy amerykański wyciskacz łez, nic więcej. Więc na pewno nie jest to takie samo porównanie. Akurat Jacksona uważam za przereklamowanego artystę, który tworzył proste chwytliwe utwory pod publikę, ale to już moja opinia :P
Co do MoS to lubię filmy o superbohaterach ;) Twórcy dobrze odświeżyli tą postać i mimo, że ma spore luki fabularne, jako czysta rozrywka ogląda się go świetnie, ale zauważ, że nie piszę, iż powinien on być top 100, czy top 10 (co w przypadku Titanica jest dla mnie po prostu śmieszne).
Film nie musi mieć dla mnie wszystkiego, nie potrzebuję pięknej scenografii, genialnych efektów, taki "Stalker" tego nie ma, a jest to dla mnie arcydzieło. Kino to rodzaj sztuki, i tego właśnie oczekuję od filmu, aby go nazwać arcydziełem. Muszę mieć świadomość, że obcuję z czymś wielkim, pod względem twórczym, przy takich filmach mam największy orgazm ;) Oczywiście rozrywka też wchodzi w grę, ale to musi być rozrywka, nie dwóch małolatów biegających po statku tam i z powrotem, bo są w sobie zakochani. Strasznie nudna historia ;)

ocenił(a) film na 10
Marshall_313

Filmy akcji nie mają tyle potencjału. Tak samo horrory. Coś w tym jest, że niektóre filmy są na straconej pozycji przez swój gatunek. Z nieanglojęzycznych (tzn. anglojęzycznych ale nieamerykańskich, bo chyba o to Ci chodziło) to w 2009 Slumdog (mimo, że z tego roku jest np. Mroczny Rycerz - film, który świetnie się sprzedał i zyskał ogromną popularność w USA jak i na całym świecie), więc nie jest do końca tak, że tylko amerykańskie produkcje dostają Oscara za najlepszy film. A jeśli chodzi o inne oscary (inne kategorie) to sporo nieamerykańskich filmów je ma. Z porównaniem tego filmu do Zidane'a trochę przesadziłem, ale takim Thierrym Henrym. Chociaż porównania filmu do piłkarza wydają mi się głupie, nie wiem czemu to zacząłem :)
Nie wiem dlaczego uważasz Stalkera za arcydzieło, ja za arcydzieło uważam Titanica. Może nie jest filmem przełomowym, ale przecież aby zostać filmowym arcydziełem, filmem wybitnym nie trzeba powstać w latach 70 czy 80.
Oglądając Titanica możesz przecież mieć świadomość, że obcujesz z czymś wielkim - wspaniała muzyka, wspaniałe kostiumy, zdjęcia, efekty specjalne,,ogólnie jeśli chodzi o cechy filmowe to trudno szukać minusów. A co do miłości przedstawionej w filmie to tak właśnie wygląda prawdziwa miłość, jakby inaczej ją pokazać w filmie? :) Ale nie będę Cię namawiał abyś chociaż polubił ten film, to Twój gust. Zresztą trudno abyśmy mieli podobny gust :P - Ty traktujesz kino jako sztukę z elementami rozrywki a ja na odwrót :)

dani2706

Dlaczego uważam Stalkera za arcydzieło? Rozpisywać się nie będę, ale podam Ci link, to świetnej wypowiedzi na jego temat http://www.filmweb.pl/film/Stalker-1979-30808/discussion/STALKER%3A+ARCYDZIE%C5% 81O%2C+KT%C3%93RE+JEST+ARCYDZIE%C5%81EM,1254104
Co do Titanica to ani przez chwilę nie miałem odczucia, ze obcuję z czymś wybitnym, bo ten film nie ma nic z wybitności. Fabułę ma banalną, jak 2+2. Wątek romantyczny jest na poziomie gimnazjalnym, szablonowy i schematyczny. Tam wszystko jest podane, jak bajkach Disneya, Charaktery są kreskówkowe. Muzyka z wybitnością nie ma nic wspólnego, jest urocza ;) Kostiumy, zdjęcia itd są dobre, ale nie sprawia to, że obcuje się z czymś wielkim, raczej z tym, że film kosztował sporo kasy :) Podczas seansu Titanica raczej ma się świadomość, ze obcuje się z czymś banalnych, młodzieżowym. Jest to przecież przerabiana historia z wielu filmów podana na tonącym statku.
Kino akcji nie ma potencjału... horror nie ma potencjału?? He he, dobre. A jaki niby potencjał mają banalne historyjki miłosne dla nastoletnich dziewczyn?? Bo niestety, ale ta historia z Titanica tak wygląda, a odróżnia ją od innych podobnych filmideł miejsce akcji:)
Omijanie niektórych gatunków jest dowodem na ograniczenie Akademii, co sprawia, że Oscary nie są zbyt wiarygodną nagrodą.
Chodziło mi o nieanglojęzyczny film. Slumdog jest Brytyjski, na dodatek wyreżyserowany przez popularnego reżysera.
Jeśli chodzi jeszcze o Oscary, to od 2008 roku, odkąd ku mojemu zaskoczeniu statuetkę za film roku zdobył "No Country for old men" Akademia przyznaje nagrodę prostym produkcją nie mającym się czym pochwalić ;) I podobnie było z Titaniciem w 98. W 97 było sporo ciekawszych obrazów, bardziej zasługujących na to wyróżnienie, ale dostał go kandydat idealny. Taki, jaki Akademia uwielbia, czyli prosty, ckliwy melodramacik.
Aha, Henry to też zbyt wysoki poziom, raczej bym Titanica porównał z Łukaszem Gargułą ;)

użytkownik usunięty
Marshall_313

Do niego nie dotrzesz. Daj sobie spokój...

ocenił(a) film na 10

Żałosne. Teraz będziesz przeglądał moje wpisy i dogryzał?

użytkownik usunięty
dani2706

No właśnie tak jak mówisz - zależy co kto lubi...
A romans to dość specyficzny gatunek filmowy. Zapewne gdyby w Titanicu było więcej spojrzenia na tragedię i mniej rozwlekłego wątku miłosnego - film trafiłby do szerszej grupy odbiorców i zapewne miałby to wyższe miejsce w rankingu.
Ludzie oceniają filmy subiektywnie - jedni płaczą na Titanicu i są zachwyceni, inni już w połowie nie mogą wytrzymać wątku Rose i Jacka. W końcu z jakiegoś powodu mamy masę gatunków filmowych.
Ja przyznaję szczerze - sięgnęłam po film słysząc świetne opinie, widząc nagrody... No, ale cóż bohaterowie byli dla mnie zbyt irytujący, a wątek romansu za długi i mdły. Byłam tak zmęczona filmem, że ciężko było mi patrzeć na jakieś artystyczne detale. Po prostu trzeba lubić takie filmy...
Nie twierdzę, że Titanic jest złym filmem, bo nie jest. Już sama strona efektów specjalnych jest bardzo dobra. To po prostu film nie dla każdego. Jeden z tych, które można albo kochać, albo nie znosić.
Dlatego takie tematy i dyskusje są bezcelowe. A pozycja w rankingu dobrze oddaje sytuację filmu i jego skrajne oceny.

Pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 10

To znaczy osobiście nie spotkałem się aby ktoś nienawidził Titanica. Znam ludzi, którzy uważają ten film za genialny, wybitny i znam takich, którym ten film się po prostu przejadł, bo go tyle razy oglądali. Ale nigdy nie słyszałem, aby ktoś ten film nienawidził. A sam film wydaje mi się, że jest z tych, które się z łatwością ogląda i podobają się każdemu. Oczywiście są wyjątki, ale mówię teraz ogólnikowo.

"Zapewne gdyby w Titanicu było więcej spojrzenia na tragedię i mniej rozwlekłego wątku miłosnego - film trafiłby do szerszej grupy odbiorców i zapewne miałby to wyższe miejsce w rankingu. "

Możliwe, że byłby wyżej w rankingu, ale czy odniósłby wtedy taki sukces? Sam nie wiem, nikt nie wie.
Jak sam gatunek wskazuje - to film nie tylko o katastrofie statku ale też o miłości. Nie każdy lubi filmy o miłości, nie każdy przepada za miłością w życiu i takie filmy jak Pamiętnik czy właśnie Titanic są dla takich osób filmami słabymi. Mówię tutaj głównie o koledze wyżej - darnowa, który krytykuje wszystkie wzruszające filmy i te z wątkami miłosnymi.

Dziwne, że nie uważasz Titanica za zły film, ale 1 wystawiłaś,,, Ok - rozumiem, że można tego filmu nie lubić, ale obiektywnie ten film nie zasłużył na 1 choćby nie wiem co. Za samą historię, muzykę, kostiumy oraz efekty specjalne należy się nieco wyższa ocena. Ale nie będę nikomu mówił jak ma oceniać filmy.

Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty
dani2706

Może nie tyle nienawiść, co dla niektórych ten film może się okazać niestrawny. Zwykle tacy ludzie się nie wypowiadają, bo albo wyłączają po pół godzinie, albo nie chcą być bojkotowani na forach przez fanki Titanica ;)

Trafne spostrzeżenie. Na pewno nie miałby tylu fanek, którym film trafia do serca dzięki temu wątkowi miłosnemu.
Ja akurat na filmie się bardzo zawiodłam, bo oczekiwałam iż "Titanic" będzie o Titanicu. Spodziewałam się historii katastrofy z subtelnym wątkiem miłosnym, który doda filmowi tego melodramatycznego wątku. Tymczasem było na odwrót. Prawie cały film to takie... romansidło. W pewnym momencie już to nudzi i irytuje. Katastrofa statku i tragedia są zepchnięte na margines.

Uważam go za film dobry technicznie. Dobre efekty, muzyka... ale film miał niestety tylko dwie dobre sceny oddające to co powinien był oddawać ten film - scena z orkiestrą i oficerem szukającym ocalałych (ta cisza, martwi ludzie i ten niemy hołd dla ofiar). Oceniam jednak filmy nie jako krytyk tylko jako widz. A jako widz byłam tym filmem zmęczona i zirytowana. Romans był nudny i denerwujący, bohaterowie wykreowani w sposób płytki - zwłaszcza Rose. Naprawdę zastanawiałam się do kogo został adresowany ten film. Mam wrażenie, że dla nastolatek i pań w średnim wieku zaczytujących się w tanich romansach i telenowelach. Albo dla niepoprawnych romantyczek :D
Wielki zawód, bo Cameron to bardzo dobry reżyser. Może gdyby wątek historyczny był bardziej rozwinięty, a miłosny skrócony - byłoby lepiej. Bo przyznaj, ale ciężko docenić walory filmu takie jak efekty i muzyka, kiedy patrzy się tylko na zegarek i czeka na koniec, żeby w końcu zobaczyć jakąkolwiek scenę związaną z tytułowym Titaniciem...

Co do oceny i subiektywizmu. Titanic to film, który widziałam raz i nie chcę tego więcej powtórzyć. Początkowo miał u mnie ocenę 3 - za efekty i muzykę, ale wiele słabych filmów broniło się czymś więcej niż efektami i muzyką.
Zdecydowanie nie moja bajka... Uwielbiam Camerona takiego jak w "Dniu Sądu" - nawet moi znajomi już się śmieją, że jestem jedyną kobietą, którą wkurza Titanic, a która zawsze płacze na 'Terminatorz'e Camerona ;)

Dziękuję i cieszę się, że mogłam z kimś przyjemnie i przede wszystkim poważnie wymienić zdania ;)

ocenił(a) film na 3
klaudiak2000

Obejrzałem wczoraj i musiałem aż przewinąć o jakieś 1,5h, bo tak wiało nudą, że prawie zasnąłem. Jednym słowem: beznadzieja i średnia i tak jest za duża. Jedynie akcja z zatopieniem mi się podobała, a całe te historie miłosne są g... warte. Moja ocena: 30%.

klaudiak2000

90 % wypowiedzi to kobiety które płaczą za każdym razem gdy to leci w TV. Nie przesadzajmy, film bardzo dobry ale na pewno nie najlepszy. "Zielona Mila" jest lepsza. Ma dobre przesłanie. A tu co jest? Jakaś słodziutka historia miłosna i tyle. No może jeszcze dramatyzm.
Podoba mi się film ale podkreślam powinien być w pierwszej 10 ale na pewno nie na 1 miejscu.

ocenił(a) film na 5
HLR0211

Titanic lepszy od Zielonej mili :P

shady_88

Masz swoje zdanie, ja mam swoje zdanie.

ocenił(a) film na 10
HLR0211

Na tym portalu nie należy się kierować ocenami danych filmów. Tu niektóre słabe filmy mają wyższą ocenę od tych dobrych...

ocenił(a) film na 5
Poolskaa

Każdy portal ma z tym problem :)

ocenił(a) film na 9
HLR0211

na Twoim guscie napewno mozemy polgeac... Oceniasz hp ( ostatania czesc tez !) na 10