PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=187}
7,3 789 tys. ocen
7,3 10 1 789162
7,3 93 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Niby gra czarny charakter. Wnioskujemy, że nie kochał tak naprawdę Rose (uderzył ją w
twarz), ale momentami widać było, że jednak mu na niej zależy. Niby zazdrosny, ale jeden
moment szczególnie pamiętam. Mianowicie kiedy już miał wsiadać na statek, już mógł
ocaleć, jednak usłyszał, że znaleziono Rose i od razu pobiegł ją szukać. Ryzykował tak jakby
życie. Ale.. i tak za nim nie przepadam. :)

milkalat

ja tak nie uwazam. Moim zdaniem Cal nie kochał Rose. Widział w niej tylko osobę , która by wykorzystywał. W scenie dodatkowych Cal mówi do Rose żeby mu sie oddała w nocy itp. Podarował jej serce oceanu tylko dlatego, aby poszła z nim do łóżka.
A dlaczego wtedy jak miał wejść do szalupy, zrezygnował , żeby pójść do Rose? Ten oficer przyszedł i powiedział:
-Jest po drugiej stronie statku. Z nim.
On nie mógł znieść , że przegrał. To byl człowiek, który to co chciał to musiał mieć. Musiał iść tam i powalczyć o Rose, bo chciał ją mieć.

Nie kochał Rose, spoliczkował ją. Traktował jak rzecz.

użytkownik usunięty
youarenotalone18

Należy pamiętać, że na początku XX wieku uderzenie kobiety przez narzeczonego/męża nie było czymś nadzyczajnym. Nie istniało wtedy jakieś szczególne społeczne potępienie dla bicia kobiet. Głosy kobiet skarżących się na przemoc domową zaczęły pojawiać się na początku XX wieku, gdy rozmawiano o wprowadzeniu prohibicji w USA. Łączono alkoholizm mężczyzn z kręgów robotniczych z biciem kobiet, a problem chciano rozwiązać ... zakazując produkcjii sprzedaży alkoholu, a nie organizując np. jakąś kampanię społeczną. Pamiętajmy, że nie można oceniać niektórych czynów osób żyjących 100(!!!) lat temu z dzisiejszej perspektywy, gdy uderzenie kobiety uznawane jest za coś nagannego, a przemoc domowa karana przez sądy.

ocenił(a) film na 9

A ja tam uważam, że jak najbardziej można ocenić z dzisiejszej perspektywy. Nawet jeśli to było wtedy bardziej normalne, to nie znaczy że nie było złe. Trudno patrząc na jego sposób traktowania Rose zinterpretować jego postać jako dobrego człowieka. Był w stosunku do niej agresywny i chciał kontrolować każdy jej ruch.

Swoją drogą moja prababcia żyła dokładnie w tych samych czasach i jakoś mąż nigdy nie pozwolił sobie żeby ją uderzyć.

użytkownik usunięty
googaify

Zgadzam się z ostatnią wypowiedzią. Są ludzie, którzy po prostu są jacy są i żadne czasy ich nie zmienią. Niektóre tylko będą im bardziej odpowiadać.
Cal jest dla mnie postacią negatywną w każdym calu. Nie ma w sobie ani krzty wyrzutów sumienia. Do tego jest pazerny, narcystyczny i po prostu... "słaby". Liczyła się dla niego kasa, kasa i kasa. Nadał jej wartość absolutną. Sam sobie tym zaszkodził - wszyscy, którzy oglądali film wiedzą dlaczego.
Co do jego miłości do Rose... Nie, nie kochał jej. Idealnie wytłumaczyła to pierwsza osoba komentująca. Cal - jeśli pomagał - to tylko z powodu wysokiego mniemania o sobie, "zielonego potworka" i zapachu pieniądza. To typ osoby, która myśli, że kasa kupi mu szczęście i miłość, że dawanie jest proste i cyniczne. Nie dziwię się Rose, że go nie chciała. Doskonale wiedziała, że gdyby naprawdę ją kochał, szukałby jej serca a nie wymuszał na niej "oddanie się" za jakiś denny diament. Słabe...

milkalat

bo ona miała płaszcz, a w kieszeni serce oceanu, które cal chciał odzyskać

ocenił(a) film na 7
BlueLips

Cal nie kochał Rose bo uderzył ją w twarz

ocenił(a) film na 7
BlueLips

Zorientowal sie pozniej, jak juz chcial ich zastrzelic - a wlasciwie Jacka.

Kiedy zrezygnowal z miejsca w szalupie, nie mial ani umowy z oficerem, a plaszcz z diamentem dal jej potem. Bo byla tylko w kocu.

Az taka swinia nie byl.

milkalat

Uderzył ją w twarz po tym jak się dowiedział, że go zdradziła. Trzeba przyznać, że się jej za to należało.
Dbał o Rose, jak dla mnie trudno go nazwać czarnym charakterem.

ocenił(a) film na 9
kilopasztetowej

Należało się jej?.... Według ciebie mężczyzna miał prawo z całej siły walnąć kobietę w twarz, bo go zdradziła? Nie wstyd ci w ogóle takich bredni pisać? Mógł z nią zerwać, zabrać pierścionek. Ale uderzyć? Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby tak pisać...

Dbał o Rose? No chyba się przewrócę. To chore kontrolowanie każdego jej ruchu to było dbanie? Fakt, pozwalał jej korzystać ze swojego bogactwa i obrzucał ją prezentami, ale co poza tym? Czy to naprawdę można nazwać dbaniem o kochaną osobę? No cóż, jeśli ktoś tak uważa, to pozostaje mi tylko współczuć.

PS Cal to człowiek który próbował bez zawahania zamordować dwie osoby. Myślę że naprawdę nie powinno tu być większych wątpliwości co do tego czy był to czarny charakter.

ocenił(a) film na 7
googaify

Ja nie mówię że można uderzyć kobiete, nie przesadzajmy z tym biciem bo pobić kogoś a uderzyć w twarz to różnica, od matki też dostała liścia i nikt o tym nie piszę.
Kontrolował ale jak się okazało trzeba było bo go zdradziła.
Ciekawe jak reagują kobiety gdy okażę się że facet je zdradzi.
I czy gdy kobieta spoliczkuje faceta to również taka sama zbrodnia czy już mniej?

ocenił(a) film na 9
milkalat

To idealistyczna, ale nieprawdziwa interpretacja jego postaci. Cal wrócił się przede wszystkim dlatego, że nie mógł przeżyć tego, że przegrał. Nie mógł jej tam po prostu spokojnie zostawić z NIM (Jackiem).

Nie dostrzegam w jego zachowaniu właściwie żadnych okoliczności łagodzących. To był po prostu zły człowiek, bo nie wiem jak inaczej to nazwać, który w Rose widział jedynie jej urodę i nazwisko. To na pewno nie była miłość. Jego agresywne i kontrolujące zachowanie w stosunku do niej było po prostu chore (zwłaszcza przekładając na dzisiejsze czasy)

ocenił(a) film na 7
googaify

O, zalozylam niedawno podobny post.

http://www.filmweb.pl/film/Titanic-1997-187/discussion/Cal,2843113 , sorry, nie widzialam Twojego.

Ale ja tez uwazam, ze Cal nie byl do konca draniem - tylko rozpieszczonym bachorem (''Sa tu tysiace ton stali Hockleya''), ktory uwazal, ze mu sie wszystko nalezy.

Tak, jak Rose. Musial miec to, czego chce.
A jak nie, to sie zabije.
Tylko, ze Rose majatek przepadl, a w zwiazek z Calem wladowala ja cudowna mamcia - to ona jest w moim mniemaniu glownym ''czarnym charakterem'' filmu.