.............nie wiem czy jesteś trollem czy po prostu nie wiesz ale akcja filmu działa się w 1912 roku a więc skąd miałaby się tam znaleźć motorówka i do tego koleś z kamerą? (chyba, że taką na korbkę).



A tak poza tym scenę o którą Ci chodzi nagrywano w studiu filmowym z wodą sięgającą co najwyżej do klatki piersiowej i z zielonym tłem imitującym to co widzisz na filmie.
Na pewno nikt by się nie zorientował, że na filmie dziejącym się w 1912 roku jest motorówka i zabrała by Jacka i Rose prosto w stronę wschodzącego słońca...

Ostatnio puszczali w kinach w 2012 wiec mial normalna kamere i motorowke. To jakim codem on to ol skoro woda siegala do klatki piersiowej Sherlocku? Ps tlo bylo ciemne, musiales ogladac rekonstrukcje zdarzen.

Podobno na motorówce nie było już miejsca a kamerzysta był pijany i ledwo co trzymał kamere nie mówiąc juz o ratowaniu , dlatego jack utonął

To jest mozliwe bo tam bylo wiecej topiacych sie.

Serio? Myślisz, że jak filmowali tak, żeby wszystko wyglądało realistycznie, aby pokazać tą miłość między nimi, to pozwoliliby mu wsiąść tam i uratować go? Przecież chodziło o to, że tam żadnej kamery nie ma!

Mysle ze chodzilo o statek. Kamery tam byly i sa na to dowody, zapewniam cie.

Wiem, że tam były kamery, bo inaczej nie zdołali by tak tego nakręcić. Na statek nie mógł wejść i się uratować, ponieważ był już złamany i znajdywał się pod wodą.

Chyba im starszy tym jestem bardziej stetryczaly. Twoj post jest tak beznadziejny i zalosny ze az szkoda mi ludzi min siebie ze podejmuja z toba dyskusje. ALez sie usmialem. ha ha ha .

Cieszy mnie to