Celine śpiewała se pisenkę więc i film musi chwalić ;)
ale masz siostrzyczko szmira!!! :)))) Qrcze, no piosenke to ostatnio mowilas ze nawet na pamiec umiesz, a teraz jeszcze ze film jest arcydzielem... Bez cienia nudy... No to moze ci pod choinke kupie kasete z boskim Leo??!!

nie kompromituj się!
kupisz mi kasetę z leosiem? pornosa czy o co ci chodzi?!? nie wiedziałam, że on ma jakieś własne kasety... tak czy inaczej cieszę się, bo pomogę biednym dzieciom - oddam im to po prostu, bo leosia niesety nie lubię (bo zszedł na psy tak jak ty).

nimfomanka... lecz się dziewczyno!!!
Jeśli ty uważasz "Titanica" za najlepsze dzieło wszechczasów to albo masz 14 lat, albo jesteś głupia!

Rozczaruję Cię
Muszę Cię rozczarować, drogi panie Gawliński, ale ani nie mam 14 lat (jestem pełnoletnia), ani też nie uważam się za głupią (podobnie za głupią nie uważają mnie moi znajomi). Nie napisałam, że 'Titanic' to 'najlepsze dzieło wszechczasów', ale, że to jeden z najlepszych filmów w historii kina. Dziś wprawdzie już tak nie uważam, bo w ciągu tego roku, jaki zdążył upłynąć od napisania mojego komentarza odnośnie tego filmu, miałam okazję obejrzeć kilka lepszych obrazów. Mimo to, uważam, że mam prawo do własnego zdania (choćby nie wiem jak głupie ono było) i mogę mówić na temat tego filmu co mi się podoba, a Ty możesz polemizować, ale nie masz prawa wyzywać mnie od głupków i nimfomanek. Jak nie rozumiesz znaczenia jakiegoś słowa, to go po prostu nie używaj. I naucz się tolerancji wobec cudzych poglądów, panie Gawliński.

to i tak nic nie zmienia
po pierwsze nie Gawliński tylko GAWLINSKI....

bo co?
to niech ci będzie gawlinski. napisałam "Gawliński", bo na "twojej stronie" na filmwebie jest fotka wokalisty Wilków, Roberta Gawlińskiego, od którego to zapewne wziąłeś sobie xywę na filmwebie, więc dlatego napisałam "Gawliński" a nie gawlinski.

i jeszcze jedno: jak nie masz już ciekawszych ripost, to lepiej nie pisz wcale. głowę zawracasz.

to ty się lecz
Titanic to naj naj naj naj naj naj i jeszcze setki razy najlepszy film na Świecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I ja się zgadzam, że Titanic to świetny film. A ci, co go nie lubią - bez obrazy, ale najwyraźniej nie dorośliście do tego i nie rozumiecie co to znaczy tragedia. Bo nie wierzę, żeby komuś bardzo przeszkadzało, że film jest też w pewnym stopniu o miłości. W końcu to nie jest w nim najważniejsze.

czytam Twoje wypowiedzi, Minako, i prawie za kazdym razem moge powiedziec : zgadzam sie :)) absolutnie nie nazwalabym Titanica szmira... bo co, bo gra DiCaprio, czy ze jest watek milosny? ech :/