"Titanic" jest to film dla bardziej romantycznych i inteligentniejszych ludzi, a nie dla osób które myślą, że są bosami, wiedzą wszystko i są pępkiem świata (dla takich osób polecam filmy komediowe, lub akcji) chodz nie każdy lubi sie smucic to według mnie Titanic to film, który warto obejrzeć. Ta historia zdażyła się naprawdę i wpleciono w nią historię miłosną...tak moglo byc naprawde...nie zgadzam sie z opiniami ze Titanic to rozrywka. Buehhe ROZRYWKA!!(lol2) jak mozna miec rozrywke z cmentarza, trgedi na oceanie. TAM LUDZIE UMIERALI A KTOS PISZE ZE TO ROZRYWKA!! Wogóle ta tragedia sama w sobie bez tej historii jest melodramatem!! ale kij..jak chcecie to piszcie..:) zobaczymy co wy o tym myslicie!!
Zgadzam się całokwicie z tobą uwazam ze titanic jest filmem który warto obejżeć i wcale nie jest rozrywką, a jak ktoś nie chcie oglądać to niech nie ogląda a nie jęczy puźniej na forum że to kompletne dno, jak nie chce oglądac to niech nie oglada i się nie odzywa, a nie jeszcze narzeka że oglądał, i na tych ludzi którzy oglądali lub lubią ten fiom.
zgadzam się z tobą całkowicie!!!
no na przykład ja napisałam, że jest to rozrywka i nadal tak uważam. i nie mam na myśli tego, że świetnie się bawię oglądając film przedstawiający taką tragedię. chodzi mi o to, że jeśliby dogłębniej się zastanowić, to nie można uznać tego filmu tak naprawdę za przedstawiciela kina ambitnego. myślę,że wpisuje się on raczej w konwencję rozrywki( a jest to słowo o szerszym znaczeniu, niż można wnioskować z twojej wypowedzi) czy dla ciebie rozrywka ma miejsce tylko wtedy, gdy płaczesz ze śmiechu, gdy coś jest zabawne? a wszystkie filmy sensacyjne czy kryminalne, gdzie mają miejsce brutalne morderstwa czy inne tego typu sceny, to przepraszam, jest kino rozrywkowe czy ambitne? titanic miał być rozrywką- spektakularną, olśniewającą z przeplatającym się wątkiem katastroficznym i melodramatycznym. a jeśli nie miał być,to przykro mi,ale taki wyszedł. nie zaprzeczam, że jest przy okazji wizją camerona dotyczącą samej historii titanica, najwyraźniej jednak wybrał taką, a nie inną formę, co i tak wyszło filmowi na dobre, bo nie jest pompatyczną nudną epopeją ku czci tego wielkiego statku. film się dobrze ogląda-i dlatego uważam, że można o nim powiedzieć, że jest rozrywką. ktoś myśli inaczej-trudno. i niestety, titanic to nie jest film dla ludzi o wyższym ilorazie inteligencji (co nie znaczy,że nie może im się spodobać
). do takich jest adresowane dużo, dużo ambitniejsze kino.
aha, i jeszcze jedno. może rozrywka to rzeczywiście złe słowo. miałam na myśli to, że ja na przykład lubię ten film, bo mi się go dobrze ogląda, bo pomimo swojej długości nie nudzi. a jeśli już pozostać przy słowie rozrywka, no to rozrywka z morałem. może troszkę banalnym,ale zawsze.
Ja też tak myślę. Gdyby ktoś powiedział mi ,,W poniedziałek był )Titanic(, ale się ubawiłam'' to chyba bym udusiła. Rok temu dziewczyny z mojej klasy BAWIŁY się w Titanica. Takich ludzi to powinno się umiescić na jakimś statku, podobnym do Titanica i sprawić, żeby walnął w górę lodową i zatonął. Naprawdę tak powinno się robić! Może takie osoby zrozumiałyby wtedy, że to tragedia. A może nie :(