Po co Rose zrzuciła martwego Jacka z tych drzwi ,gdy już płynął po nią ratunek?, dlaczego nie
chciała zabrać jego ciała żeby godnie pochować ukochanego?,nie rozumiem tego.
pewnie się bała, że pod jego ciężarem zatoną czy coś... tzn. jakby na łódź przybyło 80kg więcej to chyba nic by się nie stało, ale ja tam fizykiem nie jestem więc nie wiem :p
Tez o tym myślałam, ale ona próbując och wołać nie mogła wydobyć z siebie pełnego głosu, musiała zejść z tych drzwi i podplynac do tego mężczyzny, bo on miał gwizdek na szyi co umożliwiło jej zwrócenie na siebie uwagi. A druga sprawa to chyba taka, ze ona była potwornie wyczerpana i nie miała nawet siły, aby go przytrzymac. Tak ja to widzę.