a sporo krytyków tyle daje choć arcydzieło to Titanic jest może tylko pod względem technicznym. Do najlepszych filmów Camerona mu dużo brakuje, to jest jedynie tandetny harlequin tylko efektownie zrobiony. Postacie szablonowe, typy rodem z najbardziej sztampowych dziełek Stephena Kinga. Ot taka se baja.