Ja tak średnio w roku "Titanic" oglądam koło 4 razy. Nie będę się rozpisywał dla czego, po prostu jest dobrze zrobiony, a historia bardzo wzruszająca. Mam nadzieję, że jeszcze w moim życiu doczekam się remake’u, bo z dzisiejszymi możliwościami to naprawdę mógłby powstać film wszech czasów...no i oczywiście pobić swój własny rekord w ilości otrzymanych oscarów.