Historia w tym filmie, choć prosta, nie zestarzeje się nigdy; wielka miłość na tle jeszcze większej katastrofy luksusowego statku, mistrzowska inscenizacja i odtworzenie realiów początku XX w. oraz oczywiście niezapomniany wątek miłosny między Jackiem a Rose. Fabularnie nie jest to może zbyt wyszukane, ale i tak robi wrażenie i nie daje o sobie zapomnieć. A do tego jest to smakołyk dla wielbicieli historii; te wszystkie szczegóły, o jakie zadbała ekipa Camerona są imponujące - np. liczba szalup na statku była za mała i to oczywiście jest zgodne z faktami historycznymi i podkreślone w filmie. I wciąż uniwersalne przesłanie; najbardziej imponujące wytwory ludzkich rąk są tylko zabawką przy potędze natury - tyle ofiar z powodu jednego uderzenia w górę lodową!