Geja Di Cep rio? Kurde, swój swojego nawet po wyglądzie pozna, brawo!

ave polski narod, narzekanie, malkontenctwo (trudne słowo), tumiwisizm, mamwszystkowdupizm (to chyba powinniscie zalapac) itp, polskie kino zle (no oprocz chlopakow ktorzy nie placza z dałniastym pazurąąą) zagraniczne zle, za dobre filmy sa za madre;///

znalazł sie co mu sie program nie podoba!to ty masz tylko polsat czy co????sory,ale innym sie to moz epodobać!!!

Nie rozumiem cie czlowieku. Czy ktos ci kaze ogladac? Ja wlaczam TV moze ze 2 razy w miesiacu i mi z tym dobrze ;)

A Di Caprio wcale nie jest takim zlym aktorem... zwlaszcza odkad przestal grywac "ladnych chlopcow" a zaczal grac mezczyzn.

Miał, to fakt, heh! Nikt nie kazał mi oglądać toteż nie oglądałem... Oprócz polsatu łapie mi jeszcze TVP1, TVP2 i kilka czeskich (przy dobrej pogodzie:). Telewizor, uruchamiany zatem raz na rok (kolorowy z telegazetą:), był łaskaw udzielić mi informacji, iż niedługo będę miał zaszczyt oglądnąć, inaugurującego wakacje, "zdobywcę jedenastu oskarów"... Cóż, AD 1997 pamiętam jak przez mgłę, nie kojarzę konkurencji Titanica, ale owa wiadomość nieomal wywołała proces przyozdabiania kineskopu TV mą treścią pokarmową... Nie żebym oskarów nie dał, nie!!! Dwa, może trzy bym przyznał (przez wzgląd na Camerona i parę aspektów...). Tajtanyka widziałem dwa razy i odnosząc się do tego, co napisałem w pierwszym poście, delikatniej mówiąc, nie ma on dla mnie większej wartości. Wątpię bowiem, że ilość zdobytych oskarów może być dla kogoś [normalnego] jakimś kryterium, skoro statuetki przyznają ludzie o całkiem odmiennych gustach. Teraz bluzgać możecie, ile tylko chcecie. Więcej Waszego forum zaśmiecać zamiaru nie mam... Aha, odnośnie tego, co napisałem o "Di Cep rio" słów kilka. Tyczy się to jego titanicowej roli biednego Jacka, której nie mam zamiaru komentować :( Jako aktora też go nie będę oceniał, bo zbyt mało z nim filmów widziałem, żeby powiedzieć coś, co nie byłoby jakimś subiektywnym, kaleczącym jego "tfurczość" wywodem. Zresztą i tak na FilmWebie wystarczająco dużo jest już anty-fanów "Leo", którzy zawsze będą wiedzieli, jak go podsumować (hi Milka:). Temat uważam za zamknięty. Amen to that:-)

Di Caprio ci się nie podoba? A czy tylko on występuje w tym filmie? Nie. Szkoda z powodu jednego aktora opuszczac fajny film...

nie wiem, czemu wiele osob tak sie czepia DiCaprio, a juz zwlaszcza w Titanicu. role, trzeba przyznac, mial dosc prosta (jak sam zreszta przyznal) i zagral ja bardzo dobrze. co wam sie nie podoba w jego aktorstwie? dlaczego i kiedy gral zle? podawajcie konkrety, bo napisac ze ktos jest beznadziejny i bez talentu latwo, ale uzasadnic juz nie kazdy potrafi. a moze co niektorzy panowie mu po prostu zazdroszcza? ;) rozumiem, ze niektorym nie podoba sie jego wyglad i drazni, ze stal sie idolem rozhisteryzowanych nastolatek ;) ale to juz nie jego wina. poza tym on jest aktorem nie modelem i ogladajac go w filmach nalezaloby skupic sie raczej na jego roli i grze, mniej na wygladzie...

libert ma rację...tego się trzymać.....nara tym, którzy zazdroszczą mu talentu i piszą, że jest beznadziejny! sami jestescie beznadziejni, zawistni polacy ... ;/ jest dobry aktor, a uroda mu tylko w tym pomaga...i basta...