bo chyba nigdy nie widzialam az tylu obelg na temat tego filmu. a osobiscie uwazam ze jest swietny
Masz rację, Titanic jest jednym z najpiękniejszych filmów :( Nie dość, że cudowna gra aktorsk, muzyka... :(
Jeśli jest co krytykować to ludzie krytykują. Całkowicie się zgadzam z madame Emi i dodam, że komercja tak niskiego poziomu, do tego bazująca na tragedii setek ludzi, to żenada. Niestety niewypał, ciężko mi było wytrwać do końca. Dużo lepiej się czułem oglądając "Przeminęło z wiatrem - Gone with the Wind" (z 1939).
Eddi ! Są 2 rzeczy: 1, temat 2. dzieło
1. temat Titanica jest oklepany jal 90% tematów innych filmów
2. dzieło zrobione z rozmachem, jeśli nie perfekt, to bdb,
Z uczciwości kinomana: trzeba to zozgraniczyć, wszak my tu na forum nie jesteśmy zwykłymoi zjadaczami telenowelek, tylko znacznie wyżej.
Może być film b. dobrze zrobiony,ale za fabułę do Dupy.
Może byc film 2xd.D.
Z kiepsko zrobionych a bardzo dobrych filmów to S.Spilberg "Pojedynek.na ..wietrze"
a z dobrze zrobionych a kiepskich to M.Gibson"Pasja"(już Apocalypto--5/5!!)
a super zrobione i świetne filmy to Seksmisja i "DAS Bott" w.Petersena.
Ponadto całe niemal kino to komercja; wszystkie Cienkie linie, Szeregowcy R, Dymioące wiezowce i stado innych-to grzanie kotleta na nieszczęściu ludzkim. Bo MY, widzowie , kochamy to!! Gdyby wyciąć kino komercyjne jednej nocy to zostało by może 15% filmów??
Hej!
I tak i nie. Zgadzam się, że ludzie kochają oglądać tragedie i, że Titanic jest zrobiony z rozmachem. Ale... Są filmy o tragedii pokazujące ludzkie ułomności, bohaterstwo, przedstawiające wydarzenia, itp. A zatonięcie Titanika jest tylko tłem dla jakiegoś romansidła. Nie ma rozgraniczenia na filmweb na to jak filmy są wykonane czy jaką mają treść. Oceniamy je jako całość. Do tego nie mówiłem, że jest kiepski bo bazuje na cudzym nieszczęściu (jest kilka świetnych filmów tego typu - no może nie tak komercyjnych) ale, że jest to kiepski film, komercja w najgorszym wydaniu i do tego bazuje na nieszczęściu. Po Cameronie spodziewałem się czegoś innego.
Co do uczciwości kinomana w 100% się zgadzam, ale właśnie to ona wymaga od nas oceny filmu tak jag go odebraliśmy. Ludzie są różni i różne mają gusty. Jednemu pasuje drugiemu nie. Mnie nie pasuje. I nawet wspomniane zrealizowanie filmu z rozmachem (bo faktycznie tak jest zrobiony) nie zrekompensowało mi niesmaku jaki mi po filmie pozostał. Gra aktorów też nie najwyższego lotu co ma wpływ na odbiór filmu. W podobny sposób Monica Bellucci osłabiła Łzy Słońca.
Pozdrawiam
"Zatonięcie jest tylko tłem dla romansidła"? A druga część filmu, przeszło godzina, to co? Wielu pseudo-kinomanów i krytyków od siedmiu boleści chrzani, że to romansidło, że komercha. Właśnie aspekt finansowy gryzie takich przykładowo fanów pozera von Triera, bo do niczego się nie można przyczepić przy tym filmie. Czytałam recenzję jakiegoś lewusa, który przyznał, że tragedia jednostki nie przysłania zbiorowej, ale "nie pasuje mi ten wielki budżet". Z takimi nie ma co dyskutować, bo jaki miałby być film o Titanicu? Nie można było nakręcić taniego filmu o ówczesnym największym transatlantyku!
Nie będę wymieniać cudownych scen Camerona, bo to mija się z celem, ja nigdy nie przekonam, bo nie mam autorytetu, ale pragnę tylko nadmienić, że jedyny polski krytyk, który kocha kino i ma o nim największą wiedzę, pan Tomasz Raczek, również się zachwyca tym filmem.
Tylko to potraficie powiedzieć wy, "nowofalowi", że romansidło i komercha.
A propos twego zarzutu, że Cameron wykorzystuje cudze nieszczęście? To jak, zabraniamy filmów i Holocauście, starożytnym Rzymie i Polsce pod zaborami?
Pozdrawiam tych, którzy mają gdzieś japiszonów i pozerów, i potrafią docenić to, co na to zasługuje.
Czy trzeba ludziom tłumaczyć to co się napisało? Nie mam nic do filmów o tragedii. Jak zauważono przede mną ludzie to kochają. Ja napisałem "DO TEGO BAZUJE" - to nie zarzut, że ludzka tragedia została skomercjalizowana w TITANICU. Powstał romansik i przy okazji pokazali jak tonie TITANIC.
faktycznie, krytyk sztuki nie lubi romansików, tylko docenia kino prawdziwie artystyczne, jak Zabójcza Broń, Szklana Pułapka i Bad Boys :] no comment
Jak i: "Wojownicy", "Hotel Ruanda", "Shooting Dogs", "Siedmiu samurajów" czy "Człowiek w ogniu", i inne. Jak się czepiać to do końca.
Widzę, że trzeba mieć w swoich zbiorach tak ambitne dzieła jak: "Ręka Boga", "Francuski pocałunek", "Co?" czy "Bandyta" by móc spokojnie wyrażać swoją opinię.
Ej sorry czepiacie się detali... Niektórzy mają pretensje, że film jest niedokładny i jest wiele pomyłek... No ale sorry ten film ma już 10 lat, technika nie stała wtedy na tak wysokim poziomie jak obecnie. Poza tym nie zgadzam się z niektórymi. Ja ten film oglądałam 5 czy 6 razy i za każdym razem oglądam go z ogromną chęcią. Film, gra aktorów oraz muzyka są świetne.
I właśnie dla tego świat jest piękny (no czasem ale jest), że każdy ma własne zdanie różny gust, itp. To co jednemu się nie podoba (w tym przypadku TITANIC) inny sobie ceni. Ale nie czepiam się wykonania tylko treści. Są filmu starsze, nie tak efektowne jak tworzone obecnie a są dobre. Są ponadczasowe. Dla mnie TITANIC zrobiony teraz też będzie do kitu. Tu chodzi o treść jest po prostu mdły.
Czy zedne z was. kimomany, nie postrzegło że to nie Spielberg nakręcił "Pojedynek na wietrze" ??? Jeno Ozawa Keiichi?? Żółta kartka za S. Spielberga!!
A Titanica luknęł kolejny 3 raz, na złość marudnym!
Hej!
Tak się składa, że nie oglądałem "Pojedynku ...", więc nie mogłem wiedzieć kto go nakręcił. kinomanie :). Ale jak znasz ten film to może dodasz jakiś opis bo nie ma informacji na webie na temat tego filmu. A co do Spielberg-a to nie wykuwam na pamięć jego twórczości. Raz, że mi się nie chce a dwa, że trochę tego jest.
Pozdrawiam
Eddi: polecam gorąco "Pojedynek na szosie" S.Spielberga . Film za ok. 125 000 dolarów (125 tys!) skrącony w 3 tygodnie debiut Spielberga. I z mety na szczyt kina. Geniusz to geniusz. Jamci jakie 100 lat temu go oglądał,jeszcze nie wiedziałem coto-kto to pam S.S. Ale mnie zachwycił. I wielu ludziom otkwiły scenki np. pod szlabanem kolejowym podpychanie auta przez ciężarówkę pod pociąg właćnie przejeżdzający .
Hej! (wiem, miało być o tytaniku)
A widzisz - to co innego. "Pojedynek na szosie" oglądałem. Też jakiś czas temu (i chętnie jeszcze raz obejrzę) jednak ze skruchą muszę przyznać, że do tej pory nie zwróciłem uwagi na reżysera.
"Telefon (Phone Booth)" - też w miarę szybko zrobiony i tani - a jak się ogląda!
dokładnie titanic jest poprostu swietny.
super sie oglada i tak samo płacze...
jest to moj ulubiony film....ale dlaczego go tak czesto krytykuja?!
nie wiem napewno oni sami tego tez nie wiedza...
Jak ktoś się z Nami nie zgadza to najlepiej powiedzieć: nie rozumie, nie wie, nie zna się. A może po prostu mamy inny gust i Nam się tak po prostu ten film nie podoba. Proste, nie.
Wiem! Wiem! Wiem dlaczego tak sie lubimy czepiac Titanica! Bo czepiamy sie wszystkiego co odniosło cukses! Takie jesteśmy!
Ja np. nie lubie telenowelek, i wielu tyż, bo obe odniosły sukces!
A lubie jakieś niszowe filmy o których pies z kulawa nogą nie wie.
Ot, taka zawiść połączona ze szpanerstwem.
Hej!
Wiele filmów odniosło sukcesy a się ich nie czepiam. Gladiator, Grease, Braveheart, Star Wars, i inne. Wychodzi na to, że Twoja teoria ma pewne luki. Zawiść bo film odniósł sukces? Gdy film, który mi się podoba, odnosi sukces to raczej czuję radość z tego powodu.
rany eddie , nie ugulniajmy, jedni nie lubią za sukces drugim (jak tobie) to wisi i powiewa, czepanie sie jest twoim hobby?. A wydawałeś się mądry z wcześniejszych wypowiedzi...
rany eddie , nie ugulniajmy, jedni nie lubią za sukces drugim (jak tobie) to wisi i powiewa, czepanie sie jest twoim hobby?. A wydawałeś się mądry z wcześniejszych wypowiedzi...
Ja uuuwielbiam ten film. zawsze przy nim płacze i nie potwierdzam wypowiedzi że jest to film "na raz" bo oglądałam go chyba z 15 razy i za każdym razem bardzo mis ie popdoba i zakakuje i przyznam sie ze za kazdym obejrzeniem coraz wiecej płacze...:P pozdro dla fanów LDC i KW;p
Uzupełniam: jak średni film robi światowy cukses to wielu z nas szlag trafia. Hej!
Wiele osób co krytykuje ten film poprostu wstydi się przyznać, że im się podobał! Są też tacy co go krytykują bo nie lubią głównych bochetarów lub samego Camerona, są i tecy co krytykują bo lubia to robić. Osobiście uważam że tylko 20% negtywnych komentarzy pochodzi od osób kturym "Titanic" naprawde się nie podobał! Myslę tak dlatego bo wiem o tym sam po sobie oraz po moich kolegach co krytykują dobry film dlatego bo nie pasuje im obsada czy po wiele komentarzach przeczytanych na FilmWebie na temat DiCaprio czy Winslet( duzo negatywnych opini opiera się na roli w "tanicu"! Czy to nie śmiszne?). Film OK nawet bardziej ale za nic na świecie nie zasługuje na miano jednego z najleprzych bo jest wile bardziej ambitnych filmów od "Titanica" choć "Braveheart". "Titanic" swój sukces zawdzięcza wątku miłosnemu, inaczej byśmy go oglądali bez wiekszych emocji oraz współczucia! Osobiście uwarzam ten film za śiwtny i choc swiadomy jego wad oceniam go na 10/10!
dla mnie Titanic sie podobal... nie rozumiem, jak mozna krytykowac cos, co jest tak piekne... Jesli komus sie nie podobal, to sorry, ale fani tego filmu nie musza o tym wiedziec... przeciez tu chodzi o to, zeby wejsc na swoj ulubiony film, a nie czytac opienie zawistnych kretynow, ktorzy obrazaja film od gory do dolu... sorry za wyrazenie, ale inaczej nie umiem tego nazywac... ja jestem na tak dla titanica... czekam na reszte... papa
A myślałem, że to strona gdzie można przeczytać opinie o filmie którego się jeszcze nie oglądało by wiedzieć czy warto (różne opinie: te za i przeciw bo to zwiększa możliwość trafnego wyboru - po co tracić czas na jakiegoś gniota, który spodobał się tylko jednej osobie) oraz wyrazić opinię o filmie który się obejrzało. Ale to chyba ciężko zrozumieć KOMUŚ kto ludzi mających odmienne zdanie ma za zawistnych kretynów.
sorry, panie "inteligentny", ale jesli przeczytasz moj post ze zrozumieniem, dowiesz sie, ze za zawistnych kretynow mam ludzi, ktorzy po obejrzeniu filmu zamiast kulturalknie napisac, ze im sie nie podobal, ciagna temat i obrazaja film... nazywaja gniotem, kompletna klapa, albo jeszcze inaczej... wiec jzu wiesz, kogo mam za kretynow;/
jak film jest gniot--to jest i na to ni ma rady. Ale--co kto lubi.
Jak kto moje najlepsze filmy nazwie gniotem, to go określę ...odpowiednio.
Hej!
hmmm. ja moge powiedziec to samo... dla mnie wiele filmow sie nie podoba... ale Titanic spodobal mi sie szczegolnie... dlatego jesli ktos nazywa go gniotem, od razu zalewa mnie krew...
Chyba sama powinnaś lepiej czytać swoje wypowiedzi, cyt.:
"Jesli komus sie nie podobal, to sorry, ale fani tego filmu nie musza o tym wiedziec... przeciez tu chodzi o to, zeby wejsc na swoj ulubiony film, a nie czytac opienie zawistnych kretynow, ktorzy obrazaja film od gory do dolu..." - jakoś nie ma wzmianki, że można krytykować tylko, że jak się komuś nie podobał to inni nie muszą o tym wiedzieć. Czytam tak jak jest napisane a nie między wierszami. Może trzeba brać poprawkę, że inni nie są tak inteligentni by się domyślić o co chodzi w wypowiedzi.
Ale co do chamskiego opisywania filmów i odpowiadania innym to się zgodzę.