Podpisuję się pod tym obiema rękami. Drugie /a może pierwsze..../ oblicze "twardzieli". Świetny dokument i chylę czoło przed tymi Muzykami za szczerość i otwartość. Muza też świetna, poza Black Flag i Rancid żadnej z przedstawionych kapel dotąd nie znałem. Od jutra nadrobię zaległości. Film polecam, szczególnie tym, którzy już są ojcami, albo rozważają czy chcieliby nimi zostać.