Czechom, to jednak potrafi wyjść kręcenie filmów o tematyce wojennej, w przeciwieństwie do nas. Nie jest to film pozbawiony wad, może i momentami przynudzający, ale to kolejny dowód na to, że potrafią nakręcić i zmontować całkiem porządny film. Dobrze odwzorowana, i to w najdrobniejszych detalach historia 11. československého pěšího praporu pplk. I świetne ukazane, panujące w nim stosunki między żołnierzami. Ciekawe, psychologiczne ujęcie tematu wojny.
Całkowicie się z Kolegą zgadzam. Nie ma tu nadętego heroizmu, jest zwykła prostota wojennego dnia czeskiego wojaka. Mi się film podobał i żałuję, że nasza kinematografia nie ma pieniędzy na podobne produkcje.
Film zrobił na mnie wrażenie przez swoją zwyczajność , trochę po Czechach spodziewałem się pomieszania przygód Franka Dolasa / łamane przez Szwejka , ale mimo to się nie zawiodłem . A tym ,którym się nudzi gdy nie ma akcji rodem z jakiejś strzelanki komputerowej stanowczo go odradzam, gdyż życie żołnierza i jego udział w wojnie bynajmniej nie przypomina filmu przygodowego...