Nudny film,bez zadnej konkretnej akcji.Poprostu czeski film.Nie polecam.

Nudny, trudno nazwać tę żenadę filmem historycznym raczej to dramat. Sceny walki słabiutkie

Czeska lipa.

Bardzo średni film, sceny walk słabe, skończył się też w dziwnym momencie. Ogólnie spodziewałem się czegoś na miarę "Ciemnoniebieskiego świata", a tak duże rozczarowanie.

...

http://www.rp.pl/artykul/2,192165.html . Polecam.

zasadniczo nie warto chyba, zeby sobie uswiadomic , jak czesi 2 wojne wygrali)))a teraz maja skody a my nie(- i co tu robi Tulipan ,prze te kilkanascie sekund,,jaki Polak w 1941 by powiedzial smierc wszystkim nazistom), no i oczywiscie jak to Polak musial wypis spirytus..

nuda wieje z ekranu jak piasek na pustyni. niesamowite dłużyzny, żałosna postać bohatera
na którego ja nie mogłem patrzeć od połowy filmu. na plus jedynie wykonanie od strony
technicznej i nieoczekiwane zakończenie.

Interesująca pozycja, nieczęsto bowiem europejczycy tworzą typowe kino wojenne, wzorem przypominające amerykańskie. "Tobruk" jest w ostatnim czasie kolejnym filmem o II wojnie światowej zrobiony przez naszych południowych sąsiadów - wcześniej był "Ciemnoniebieski świat".
Jeśli chodzi o kwestie techniczne -...

dla mnie nudny sceny wojenne to pogratulowac jakosci
czekam na opinie

Z racji tego co Czesi dokonali w Tobruku, film nie jest widowiskowy. I bynajmniej nie to chciał reżyser pokazać. Chciał raczej przedstawić tamte realia, życie żołnierzy, pokazać rzetelną historię.
W sumie czegoś w tym filmie brakuje, może dogłębności, może czegoś innego - nie jestem pewien. Nie mniej dobre zdjęcia i...

Niby i są sceny drastyczne. I grające na emocjach. I nasz rodak się pojawia w epizodzie (aczkolwiek niezbyt długim). Ale... słaby to film jest. Za dużo do jednego wora postanowiono wrzucić.

W "Ciemnoniebieskim świecie" zdecydowały się pepiki na kino gatunkowe- i choć może film arcydziełem nie był, to jako wojenna...

od strony technicznej nie mozna nic zarzucic no moze z wyjatkiem wrogiego ataku, ktory nieco sztucznie wyszedl. Niestety czegoś brakuje. Postacie są zbyt płaskie. Bohaterowie są obojętni widzowi przez co historia nie wciąga. Już włoskie El Alamein lepsze chodz technicznie gorsze. Tylko poprawna produkcja.

Czechom, to jednak potrafi wyjść kręcenie filmów o tematyce wojennej, w przeciwieństwie do nas. Nie jest to film pozbawiony wad, może i momentami przynudzający, ale to kolejny dowód na to, że potrafią nakręcić i zmontować całkiem porządny film. Dobrze odwzorowana, i to w najdrobniejszych detalach historia 11....

To by dopiero było larum. Zastrzelenie jeńca, dezercja z pola walki, pokusa zstrzelenia dowódcy, świnskie spiewki itd. Dyskusja by była we wszystkich media, głos by zabrało 20 profesorów łącznie z IPN

Film oglada się nieżle - aż zazdroszczę Czechom że stać ich na kręcenie filmów wojennych
opowiadających o ich udziale (pomimo a może właśnie dlatego że był znikomy) w walkach II
wojny światowej. Obraz ten jest szczególnie cenny gdyż o "szczurach Tobruku" nie
nakręcono ich zbyt wiele, a może zainteresować młodsze...