Jako fan (tej nowej) serii gier "Tomb Raider" długo czekałem na premierę filmu. Miałem spore oczekiwania i obawy, a ostatecznie jestem usatysfakcjonowany. Fabuła jest opowiedziana nieco "na skróty" ,ale film ma tylko 2 godziny. Trzeba było wprowadzić do serii, przedstawić dzieciństwo lary, całą wyprawę, konspiracje trójcy. Wyszło moim zdaniem ok. Osobom zawiedzionym rozmiarem biustu Pani Vikander zostają filmy z Angeliną. Ta seria opiera się na grach po 2013 roku, a Lara się tu nieco zmieniła. Jest ciekawa, wrażliwa, inteligentna łatwo się z nią utożsamić no i celowo nie akcentowano jej seksualności i kobiecych walorów. Zmiana na plus. Cycata Croft już miała swoje 5 minut. Liczę na kontynuację ;)