Jeśli lubicie dobre jedzenie, piękne krajobrazy i naprawdę słabe love story w tle to serdecznie polecam.
Jeśli zaś lubicie ciekawy, dynamiczny, kreatywny i dobry scenariusz oraz kreacje postaci to stanowczo odradzam.
Generalnie scenariuszowo film ten plasuje się gdzieś pomiędzy rozgotowanym makaronem a flakami z...
Jeśli reżyser w tym również i scenarzysta myślał, że pojedzie do Toskanii i nakręci kilka ładnych widoczków czyniąc tym samym film atrakcyjnym, to grubo się przeliczył. Narracja ściele się po trupach, aktorzy męczą ekran swoją obecnością, a całości brakuje porządnego szlifu wytwornego reżysera. Film jest koszmarnie...
więcejIle jeszcze razy powstanie film, w którym podstarzały chłop gdzieś przyjeżdża i pojawia się obok niego atrakcyjna młoda kobieta, po czym okazuje się, że rzekomo spędzali razem czas w dzieciństwie jako równolatkowie. Mimo iż EWIDENTNIE dzieli ich około piętnaście lat różnicy wieku? W filmie "Dobry rok" jest to już...
Nie jest wybitny, fabuła oklepana, zgadzam się z opiniami, że film nie rzuca na kolana.
Ale ma w sobie iskierkę magii, która sprawia, że film uspokaja, wywołuje uśmiech, chce się go oglądać. Trochę bajka dla gospodyń domowych, fakt.
Uważam jednak, że role pierwszoplanowe są dobre, zwłaszcza Theo. No i ciekawe...
Temat bardzo szablonowy, renomowany szef kuchni (z dwiema gwiazdkami Michelina) z Kopenhagi dowiaduje się o spadku po ojcu, z którym nie miał styczności od dzieciństwa. Spadek to położony w Toskanii zamek. Theo za namową matki jedzie do Włoch, żeby szybko sprzedać posiadłość, a otrzymane pieniądze przeznaczyć na...
"Nikt nie jest wyjątkowy, chyba że w oczach właściwej osoby ..." prawda, co nie.
Zacznę od tego, że jeżeli choć przez chwilę, przez chwilę, oderwiesz się, utożsamisz, poczujesz...to znaczy, że warto, że warto go obejrzeć. Nie oczekuj zawrotnej akcji, ani wielkiej sztuki gotowania. Oczekuj spokoju, spokoju......