3 tylko przez świetną grę... autobotów i sentyment do uniwersum.. reszta do śmieci. Do wyrzygania amerykańskich gagów, wszyscy ludkowie się kochają i klepią po tyłkach, a autoboty za to giną, wspaniałomyślnie to rozumiejąc.
Jestem w stanie zrozumieć, że autor chciał dotrzeć do jak najszerszej publiczności i pisał troszkę pod młodszego widza, ale czemu młodszego widza z upośledzeniem umysłu?!
Ilość błędów logicznych i absurdów przekroczyła skalę, ilość wybuchów, bitew i zniszczenia jest tak przeogromna, że zabrakło miejsca na dobrą fabułę. A histerycznie bez najmniejszego wytchnienia ciągle eksplodujący ekran stał się obrzydliwie nudny. Mało zabrakło, a nie zasnąłem.
Skąd oni wzięli tę laskę? Jak miałbym ocenić jej wygląd i grę aktorską odpowiadałby ocenie filmu.
Jak można tak bardzo spieprzyć tak doskonały potencjał? Tak ciekawą ideę, porywający wątek?
I tylko żal i smutek ogarnia bo naprawdę uniwersum Autobotów zasługuje na wiele więcej.