Oglądałem tylko jedynkę, a 2 i 3 nie chce mi się, oglądać a ten film chcę obejrzeć, bo chcę dodać do podsumowania 2014 roku :)
Tak na serio lepiej sobie wypalić oczy niż to oglądać.
Jest to doznanie znacznie korzystniejsze dla wypalającego sobie oczy.
Powiem tak.
Fabuła jest na tyle prymitywna, że można ją zrozumieć oglądając film bez dźwięku na telewizorze z lat 50.
Ale nie. Nie jest powiązany ani z poprzednikami, ani z podstawami logiki czy sensu.
4 też możesz sobie darować. Właśnie przed chwilą obejrzałem. Oprócz efektów, które przesytem męczą oczy, to nic w tym filmie nie ma. Naprawdę szkoda czasu. Aż dziw, że film zarobił tyle kasy.
przed chwilą sprawdziłem - film jest nominowany w pięciu kategoriach do Złotych Malin! I wszystko jasne. :-) Te 2.40 minut to zwykłe złodziejstwo czasu. :-)
materialista jestem - spojrzałem najpierw na box office. ;-) Potem rzuciłem okiem na nagrody - "o super! 13 nominacji! - oglądam" - pomyślałem. I na dokładkę Mark Wahlberg, którego bardzo lubię. Zapomniałem o tych Malinach. :-)) Ale możliwe, że i tak bym obejrzał, bo przepadam za s-f.