Film może nie był taki zły, ale ta Rose to po prostu katastrofa, jak bay mógł wyrzucić megan, ta
nowa to wogulę nie umiała grać.
Ale chociaż będzie megan w transfomers 4.
Podobno Bay wyrzucił tą całą Megan z tej części bo wyzwała go od kogoś tam.
Ja i tak nigdy nie lubiłam jej więc cieszę się, że jej w tym filmie nie ma.
2 części głównie dzięki Megan były bardzo ciekawe i do tego atrakcyjne, bez Niej nawet mi się nie chce podchodzić do trójki...
Jednak obejrzałem, mimo wszystko i tak bardzo dobry, z Megan byłby jeszcze lepszy;)
Również zwróciłam uwagę na brak Megan Fox w filmie. Zmiana dosyć drastyczna, zwłaszcza, że w dwóch poprzednich częściach, była bohaterką pierwszoplanową.
Jej następczyni wypada po prostu żałośnie - jej gra aktorska jest równie sztuczna co jej wygląd (ugh, te jej wargi...), a reżyser i scenarzyści wcale nie pomagają na tym polu wycisnąć lepszych wyników. Dzięki nim, bohaterka przez cały film paraduje w szpilkach i białym stroju - i mimo wybuchów, strzelanin, pościgów, skoków i sama nie wiem czego jeszcze, pozostaje w nienaruszonym stanie.
Jeśli o mnie chodzi, to film wypada słabo jako całość. Jest lepszy od Zemsty upadłych (co jakoś mnie nie dziwi - w końcu nie było tam praktycznie scenariusza), ale polecam go tylko zatwardziałym fanom Transformers i osobom, które chcą pooglądać efekty specjalne.
Ocena ogólna Transformers 3 na Filmwebie jest zdecydowanie zbyt wysoka i nie obrazuje rzeczywistej wartości produkcji (i nie, nie mam na myśli pieniędzy).
Czy z Megan byłoby lepiej? Tego nie wie nikt.