Jeśli ten film dostanie Oscara za efekty to będzie ostatnia gala jaką obejrzę! :P

Zastanów się zanim coś napiszesz bo nie dość, że nie znasz się na tym (jak widzę), to jeszcze nie masz racji. "Transformers 3" ma bardzo dobre efekty specjalne (to nie podlega żadnej dyskusji), ale względem jedynki (czyli filmu z 2007 roku, który nie dostał statuetki) nie posunęły się nawet o milimetr na przód. W dodatku, aby zaoszczędzić na budżecie w filmie skopiowano/przerobiono 3 ujęcia z "Wyspy" i jedno z "Armageddonu" Bay'a.

Nominacja (ze względu na rozszerzenie nominowanych do pięciu w zeszłym roku) jest jak najbardziej zasłużona, ale Oscar będzie kolejną kompromitacją Akademii. Faworytami zdecydowanie są "Geneza planety małp" (jak dla mnie w tym orku numer #1) i "Hugo" Scorsese (ze względu na gigantyczną ilość nominacji i reklamę). Prawdę mówiąc ostatniego Pottera też bym bardziej wolał w roli laureata od zabawek Bay'a.

zgadza się Transformers 3 raczej nie dostanie oscara za efekty, wydaj mi się że Hugo zgarnie nagrodę, filmu nie oglądałem i nie wiem co tam pokazują ale to nie ma znaczenia , bo Hugo jest faworytem gali. Transformers powinien być nagrodzony za pierwszą cześć, poza tym są jeszcze 2 nominacje.

To jest tylko moje zdanie (także proszę o trzymanie agresji w kieszeni) ale niestety nie zgadzam się z tobą 3 zrobiła spory skok na przód w porównaniu do jedynki wystarczy obejrzeć 1 a potem 3 na 40 calach w full hd i 3D, różnica jest widoczna, także pozwolę sobie zaproponować tobie taki seansik ;) Pozdrawiam

PS. A tak na boku Transformers 3 jest moim kandydatem do 2 statuetek, mianowicie za efekty i dźwięk ;)

Mój post to nie zabawa w spekulacje i przewidywania co do potencjalnego zwycięzcy w tej kategorii. To moja prywatna opinia, z którą jak widać nie jestem osamotniony. Możesz się z nią nie zgadzać, do czego masz prawo, co nie znaczy, że masz rację. To działa w obie strony. Wg mnie filmowi Baya należy się ta statuetka i żadna z nominowanych pozycji mu nie dorównuje. Abstrahuję od tego co film sobą reprezentuje, bo ta kwestia akurat nie ma tu większego znaczenia. Skoro uważasz, że zarówno film o czarodzieju jak i o gadających małpach prezentują w tej dziedzinie wyższy poziom, twoja sprawa. Masz prawo tak sądzić, co nie znaczy, że wszyscy będą podzielać twoje zdanie, w tym ja. Spekulacje i zabawa w typera to jedno, a subiektywna opinia powstała na podstawie własnych odczuć i rzetelnej oceny strony technicznej wszystkich filmów, przy formułowaniu której nie posiłkowałem się głosami krytyków, to drugie.

"Faworytami zdecydowanie są..."

Tylko jakie to ma znaczenie, skoro ja nie bawię się w prognostyka a głosy krytyków i nominacje nie są dla mnie miernikiem, przez pryzmat których oceniam wartość filmu?