Współlokator Shii LaBeoufa z większą rolą w "Transformers 3"
prześlij znajomemu Prześlij znajomemu
Wygląda na to, że Ramon Rodriguez stanie się kolejnym (po Shii LaBeoufie i Megan Fox) młodym aktorem, którego gwiazda rozbłyśnie dzięki udziałowi w "Transformers". Michael Bay zamierza uczynić go jednym z głównych bohaterów trzeciej części sagi o kosmicznych robotach.
W 'dwójce' Rodriguez wciela się w postać Leo, obrotnego współlokatora Sama Witwicky'ego (LaBeouf). Chłopak staje się mimowolnym uczestnikiem wojny między Autobotami a Decepticonami.
Filmografia Rodrigueza nie jest oszałamiająca - przed "Transformers 2" aktor pojawił się m.in. w sensacyjnej produkcji "W cieniu chwały".
zeby nie bylo przekopiowalem stad ;)
http://www.filmweb.pl/Wsp%C3%B3%C5%82lokator+Shii+LaBeoufa+z+wi%C4%99ksz%C4%85+r ol%C4%85+w+%22Transformers+3%22,News,id=52631
Co za porażka... Niezbyt go trawiłem w dwójce. Jedyna dobra scena z nim to gdy się poraził paralizatorem xD
Nie wiem po co n tam xD. Mikeala i Sam nie wystarczają?? Zamiast wprowadzając tego Leo mogą rozwinąć bardziej historię jakiegoś robota...
W drugiej części tylko raz się krew polała, z tego co pamiętam xD To film bez krwi, ale z przemocą ;D
o tak, mam przed oczami widok zdzierania "skóry" z jednego tak, że dostał tylko "kręgosłup"... tylko kto komu to robił? Jakiś Autobot Decepticonowi...ale kto to był, nie pamiętam :D
To Bee rozwalił Ravege'a (Ravege to ten kot, już bez kręgosłupa ;D) a z krwią to było wtedy, kiedy ten dziwny decept ukradł kawałek kości wojsku, to wtedy rzucił się "na wylot" na żołnierza i zostało trochę krwi po prawej stronie kamery xD
dokładnie, nie o taką mi chodziło ;)
Ale fajnie by było jakby kgoś tak fajnie rozpieprzyło na drobne kawałki i żeby chlapło trochę na Sama i Mikele, a jak już przemoc to niech bedzie i seks w transformerach xD I byłby film od lat 18 ;p
wtedy bym chyba na ten film nie poszła...mam te 18 lat ale na pornole nie chodzę do kina... na filmy typu "Piła" też nie więc wolę obecne Tranformery :D
No dokładnie, ja chcę film akcji, a nie jakiś "szał ciał" na ekranie, bo mnie to niestety nie interesuje tak bardzo, jak wybuchy i rozpierduch na ekranie ;D
ja tam bym wolała trochę historii, za dużo akcji też nie dobrze. W jedynce było okej, proporcje moim zdaniem były zachowane :D Oby w trójce też tak zrobili...
Ja chcę w trójce takie wrażenia, które przebiją dwie pierwsze części razem wzięte ;p