Film nie ma treści w ogóle, treść to jego najsłabsza strona, jednak i tak polecam fanom SF ze względu na kosmiczne efekty specjalne, najlepsze jakie do tej pory widziałem.
trzeba mieć naprawdę z głową, żeby nie widzieć przesłania tego filmu, naprawdę ludzie tego nie widzicie? Przecież nawet jest tekst, coś w stylu " jeśli za 50 lat będziesz wspominać to wydarzenie, chcesz żałować ze nie wsiadłaś? " ( zależy od tłumaczenia ) Film pokazuje, że z życia trzeba brać to co najlepsze, brać garściami i nie bać się ...
Człowieku tego typu przesłanie to niesie ze sobą co trzeci przygodowy film więc w tym temacie ta pozycja nie jest wyjątkowa, gdyby nie efekty to ten film by nie istniał, opowiadał by historię napalonego chłopaka który sprzedaje swoje pamiątki rodzinne po to żeby kupić samochód i wyrwać jakąś dupę. Na tym filmie masz usiąść wygodnie w fotelu i cieszyć oko tym co widzisz i słyszysz, i chwała twórcom za to bo wywiązali się z obowiązku jak należy czego niestety nie można powiedzieć o fabule i niektórych ludzkich postaciach które stworzyli.
mowila ze przeslania nie ma, jednak jakieś ma, a to ze co 3 film ma to samo... trudno sie mówi a film i tak jest bdb
Jakby się człowiek uparł to nawet najgorszy gniot ma jakieś przesłanie co wcale nie czyni filmu dobrym. Film zgadzam się jest bardzo dobry tak jak napisałeś ale moim zdaniem tylko dlatego że 90% lub nawet więcej to efekty specjalne. A historia frajera, który z dnia na dzień staje się bohaterem z tego lub innego powodu już była oklepana w niejednym tytule.