Kolejny marny prowokator, który chce rozpocząć wojnę obrażając ludzi. Wracaj do piakownicy gdzie twoje miejsce i tocz wojny o grabki o łopatkę.

Ale niestety po częsci to prawda co powiedział Cavaan. Fabuła filmu nie zachwyca to trzeba przyznać. Film jest przepełniony efektami specjalnymi i zrobiony tak żeby nawet czterolatek mógł go obejrzeć w kinie bo film nie jest za bardzo wymagający od widza ale chyba o to chodziło bo to jest na podstawie bajki i komiksu.

Słyszałeś kiedyś o kinie odmóżdżającym? To filmy które się ogląda dla powiedzenia "wow zajebiste" i żeby w trakcie seansu opadła ci szczęka, takim filmem jest między innymi: 300 no i oczywiście Transformers, nie oczekuj wszechobencej logiki bo tutaj jej nie znajdziesz.

Brawo !!!!!!!!!!

W końcu wypowiedź na poziomie. W 100% się z tobą zgadzam.

Pozdrawiam :D

Dzięki, ja również pozdrawiam:)



[za krótki]

Zanim zaczniemy sie wypowiadac w mentorskim tonie, prosze- ludzie, nauczcie sie pisac po polsku.

Wisienka na torcie jest oczywiscie czesc zdania, a poswiecona ocenie wlasciwej: "nie obejrzeli tego knota".

Sugeruje zasiegniecie opinii uczonego, niedocenianego, ale zawsze sprawiedliwego- slownika jezyka polskiego.

Moja ocena:
Film jest genialny pod katem efektow specjalnych. Mowienie natomist, ze jest ich zbyt duzo, jest najzywczjniej w swiecie bezpodstawne- jezeli ktos pragnalby, aby z tego akurat zrobic film "kostiumowy", to odsylam go do popularnego niegdys serialu "Power Rangers". Tyle tylko, ze w tym akurat filmie chodzilo o cos zgola innego.

Film jest wizualnym majstersztykiem i pod zadnym pozorem nie aspiruje jak rowniez nie aspirowal do miana filmu ambitnego. Wiem, ze faktycznie z plakatow, na ktorych jest duzo robocia glowa mozna odniesc inne wrazenie (że zapewne jest to film z gatunku tych jakie w latach 90'tych krecil Bernardo Bertolucci, sic!), ale trzeba byc wyrozumialym.

Wybitnej fabuly ten film byc moze nie ma, ale jest to bolaczką 90% filmow jakie teraz powstaja. Jezeli jednak komus, ogladanie duzych robotow sprawia zwykla, ludzka, niewyszukana przyjemnosc- tak jak mnie samemu, to nie podlega to ocenie przez nikogo innego.

Mowienie o tym, co powinno sie komus podobac jest niemadre, to tak jakby ktos komus sugerowal, ktory kolor jest generalnie ladniejszy. Rzecz gustu i tyle, a o nim sie nie dyskutuje. Swoje zdanie natomiast- mamy pelne moralne prawo prezentowac innym.

Dobrze powiedziane. No i ciekaw jestem dlaczego antyfani TF wchodzą cały czas na strone filmu i piszą na forum (może was to podnieca drodzy anty, że ktoś wreszcie na was zwraca uwage).

Z twojego postu bije prostactwo i chęć dowartościowania samego siebie przez próbę "dokopania" innym.
Nie da się ukryć, że film jest stosunkowo prosty i skierowany do możliwie najszerszej widowni (w tym gimnazjalistów i użytkowników fotka.pl). Zaawansowanym debilizmem byłoby wymaganie od tego filmu ambitnej fabuły - jest to produkcja wysoce komercyjna i nastawiona wyłącznie na zysk. Obraz ten ma być ROZRYWKĄ, a nie produkcją wprowadzającą u widza tygodniową traumę i zmuszającą do godzinnych refleksji.
Jeśli nie potrafisz umieścić tego filmu w odpowiedniej dla niego kategorii i oceniasz go przez pryzmat kina ambitnego to brakuje Ci inteligencji, której wrażenie próbujesz kreować przez swój post.
Nie jest sztuką obsmarować każdy obraz który nie odpowiada Twoim wysublimowanym gustom. Sztuką jest móc znaleźć w każdym filmie coś dobrego. Transformersi mają sporo wad, ale i sporo zalet. To jest solidna (uwaga, czytamy ze zrozumieniem!) R O Z R Y W K A

Ci co piszą, że to "gniot" to sami są GNIOTAMI. Oni nie nadążają za tempem akcji, nie lubią jak coś się dzieje na ekranie. Dla takich widzów najlepszy film to "M jak miłość" albo "W 11" (albo ten super hit polskiej telewizji jakaś tam sędzina Ewa, czy k... coś tam). Po co ja k... płacę ten abonament?

Jeśli dorosły człowiek z zapartym tchem, z językiem na brodzie ogląda filmy dla dzieci; o robotach przylatujących na Ziemie aby tu walczyć (sic!); następnie zaciekle broni go na różnorakich internetowych forach, dodaje go do ulubionych filmów, to według mnie stało się z nim coś niedobrego.

Cavaan dobrze gadasz, transformers to nie jest film, to wiesz kpina z widza! ... a gieferg i cała banda wiepżków atakujących cię to oczewiście zagorzli obrońcy Transochałmów tak zwane świńskie ryje, takze ignoruj ich najepiej :) ...

Oni moga najwyżej troche pokwiczeć głi głi :P ...

Główna nagroda milion dolarów dla tego kto pierwszy odstrzeli Baya(warto się pokusić na taką nagrodę)

Śpieszcie się!! bo Trasformers 2 tuż,tuż.

hehe ten kto to uczyni, będzie bohaterem narodów na całym świeceie, ja myśle ze ten problem ogłupiania młodzieży jest wszechobecny, i nadciąga z ameryki, ten globalny wirussssss nazywa się Bay, bay bay bay bay bay bay bay see yaa bay ,, nawet jak zabijemy baya, to co dalej? wiecie jaka ciężka puźniej droga pod górke, trzeba by zafundować debilą odbudowę moralną, ale najpierw egzorcyzmy robić, puźniej badania na ptasią grypę, i na podatność na mochery, a i tak na pewno 80% społeczeństwa jest nie do uratowania, dla nich to terapie resetowania tożsamości trzeba zafundować, bo to całe cholerne zło drzemie nie w dżemie a w zwykłych ziemniakach które były sprowadzane z ameryki, zjadaczą ziemniaków zafundować głi głi kasoawnie pamięci ... a puźniej taką chołotę na kiełbaski przerobić i do ruskich na półeczki sklepowe :P ..

Człowieku Twoja wypowiedź jest na poziomie piaskownicy. Spróbuję Cię uświadomić - miejsce tego filmu nie jest między Cinema Paradiso, Edim a Efektem Motyla, tylko między Star Wars'ami i innymi LEKKOSTRAWNYMI produkcjami mającymi dostarczyć szeroko pojętej rozrywki. Czy tak ciężko jest to pojąć Twoim szarym komórkom?
Odnośnie "ogłupiania młodzieży" to jest masa znacznie bardziej "szkodliwych" filmów: odpowiedz szczerze - co byś pokazał własnemu, dajmy na to, 18-letniemu dziecku: Transformers'ów czy może Hostel, albo Piłę? Hmm?
Proponuję zwrócić swoją energię w stronę zwalczania filmów faktycznie szkodliwych (jak rzeczony Hostel)

Amerykanie robią dobre filmy mają w swoich szeregach masę dobrych reżyserów przykład? James Cameron,John McTiernan,Tony Scott,Ridley Scott,a nawet Steven Spielberg,ale BAY ?! jest jak zgniłe jabłko,a wiadomo zgniłe jabłko wśród dobrych jabłek psuje następne błeeee.

Zastanawialiści się co by było jakby Transformens zrobił ktoś inny no np. Cameron? to byście wtedy pospadali z krzeseł !!!

Spielberg miał swój udział w produkcji Transformersów. Gdyby ten film wyreżyserował Cameron z pewnością obraz byłby inny. Co wcale nie oznacza, że Bay wyreżyserował go źle. Ma sporo irytujących wad (wielokrotnie już tutaj omawianych), ale oceniamy całość. Z wybitnie infantylnej fabuły komiksu scenarzysta sklecił jako-taką fabułę. Osobiście uważam, że film można było zrobić lepiej - gdyby szczegóły były bardziej dopracowane to przy zachowaniu Bay'owskiego rozmachu mogłoby wyjść coś naprawdę kapitalnego.
Ocenianie tego filmu w kontekście filmu ambitnego jest, najzwyczajniej, debilizmem. To tak, jak postawić Mercedesa klasy S wśród aut dostawczych i zje****ć go, że w porównaniu z nimi ma mało przestrzeni bagażowej. Ma sens? Nie ma! Transformersów stawiamy tam, gdzie ich miejsce - wśród Spidermana, Batmana, Supermana, Spawna itp. Poza tym film jest klasyfikowany jako SF, a w tej kategorii nietrudno znaleźć produkcje o równie naiwnej fabule. Trochę zdrowego rozsądku, mniej emocji wszystkim życzę :-)

Już koniec?^^

Widzisz synu, różnica między nami jest taka, że ja wytaczam Ci sensowne i logiczne argumenty, a Ty nie potrafisz nawet sklecić poprawnie zdania żeby mi odpowiedzieć...
Jest między nami duża różnica i jakakolwiek dyskusja jest totalnie zbędna.
Jesteś chłopcze prostak, w dodatku bardzo niewychowany. Nie będę dłużej prowadził polemiki z semi-inteligentnym gnojkiem. PS> Bardzo sie ucieszyłem jak zobaczyłem pianę w ostatnich zdaniach :-) Pozdrawiam serdecznie!

"Spielberg miał swój udział w produkcji Transformersów. Gdyby ten film wyreżyserował Cameron z pewnością obraz byłby inny. Co wcale nie oznacza, że Bay wyreżyserował go źle."

- kolega cięta riposta chyba żartujesz? nawet przez 5 minut nie oczułem ze rezyser był obecny na planie, moim zdaniem bawił się cały czas z gościami od efektów, Bay to duże dziecko ... jest kilka schematycznych scen w jego stulu, pseudo śmiesznych - pachnących Bad Boys - dzisiaj juz naprawde żałosnych, a cała reszta to jeden wielki bełkot nie trzymający sie kupy! - owszem, efekty w tym filmie to osobna bajka, ale całośc jest skierowana dla dzieci, dlatego widz choc minimalnie myślący wiesz nie wyłączony moze poczuc sie oskubany z kasy, ...

"Ma sporo irytujących wad (wielokrotnie już tutaj omawianych), ale oceniamy całość. Z wybitnie infantylnej fabuły komiksu scenarzysta sklecił jako-taką fabułę."

- jako taką? - ile ty masz lat? nie wiem, czy pierw był komiks czy serial animowany - wiem ze serial widziałem, ale to co zobaczyłem w filmie to był żart z widza, ... nawet w filmach z Van Damem była jakas fabuła :P


"Ocenianie tego filmu w kontekście filmu ambitnego jest, najzwyczajniej, debilizmem. Transformersów stawiamy tam, gdzie ich miejsce - wśród Spidermana, Batmana, Supermana, Spawna itp. Poza tym film jest klasyfikowany jako SF, a w tej kategorii nietrudno znaleźć produkcje o równie naiwnej fabule. Trochę zdrowego rozsądku, mniej emocji wszystkim życzę :-)"

- zgadza się, ale ocenianie go w zestawieniu z innymi filmami sf/ katoastroficznymi powinno miec sens, takze moge ci go zestawic z kazdym filmem SF, nawet z "Dzień w Którym Przestała Kręcic się Ziemia" i zapewniam cię ze od kazdego filmu SF zbierze baty! a Pan Kleks w Kosmosie przy tym filmie to Homerycka Epopeja! ..

P.S z tych filmów które wymieniłeś nawet najsłabszy Spawn przy Transformers to arcydzieło, radze szukac bardziej w klimatach Power Rangers - to ten poziom.

"PS> Bardzo sie ucieszyłem jak zobaczyłem pianę w ostatnich zdaniach :-) Pozdrawiam serdecznie!"

hehe to nie piana, to alkochol - bardziej szampan niż wódka, :P -
Dzięki za pozdrowienia - ja również pozdrawiam - widzimy sie przy transformers 2 :)

Nie nie, pomyłka to oczywiście wódka, nie jakiś tam szampan? - tak tak zdecydownie wódka, po prostu ciężko jest sobie tak nagle, ahhh szkoda gadac na kacu ...

p.s SILENCE! I Kill You!! heheh :D

Hej! Dzięki za kulturalną wypowiedź :-)
Odnośnie fabuły - myśle, że trzeba tu wziąć poprawkę na to, że film został wyprodukowany przy ścisłej współpracy z Hasbro - producentem zabawek. Już sam ten fakt narzucał spore ograniczenia na twórców filmu. Pytanie - jaki cel miało w tym wszystkim Hasbro? Z pewnością rozreklamowanie swoich produktów. I tu Bay (którego nazwisko pierwszy raz zobaczyłem właśnie na ekranie Transformersów) znalazł się między młotem a kowadłem - jak zrobić film spełniający wymogi Hasbro, a jednocześnie dający przyzwoitą rozrywkę dla ludzi w różnym wieku?
Do piany na ustach doprowadzają mnie wybitnie idiotyczne teksty niektórych robotów. Ale jest w tym filmie kilka rzeczy które zasługują na uznanie (od razu mówię, że oglądałem wersję w jakości HD / DTS):
- udźwiękowienie, w tym naprawdę dobry soundtrack dodający monumentalności
- efekty specjalne, które (chyba) jak na razie są na najwyższym poziomie
- nienajgorsza praca kamery i zdjęcia

Film mógł być dużo lepszy, ale nie jest zły, bynajmniej tak mi się wydaje

Pozdrawiam!

"I tu Bay (którego nazwisko pierwszy raz zobaczyłem właśnie na ekranie Transformersów) znalazł się między młotem a kowadłem"

- a więc, pan Bay to złoty Boy hollywood, (widzieliście jego koński ryj, - kurwa mać!) kariere reżserską zaczoł zajebiśice - Bad Boys - moim zdaniem film gówno, no ale jak kto lubi czarnuchów sypiących tekstami Johna Mclayna to prosze bardzo, Twierdza - ooo ten film mu naprawde wyszedł chyba jako jedyny, Armagedon - bleeee hehe kiedyś nawet urobił, dzisiaj troche taki dla nastolatek za bardzo, sztampowy Pearl Harbor dramat wojenny zrobiony w konwencji familijnej z trójkątem miłosnym w tle, kurde same kino akcji, ostatn przyzwoity film akcji to Wyspa, wielka zasługa aktorów i w miare interesującej fabuły, nieststy mało kto wie (hehe ja wiem) Wyspa to remake THX1138 Georgea Lucasa :D ...

mężczyzne poznaje sie nie po tym jak zaczyna a jak kończy, także pan bay kończy jako mistrz kiczu i tandety, pan wielkie bum i kasa do kieszeni! ...

" - jak zrobić film spełniający wymogi Hasbro, a jednocześnie dający przyzwoitą rozrywkę dla ludzi w różnym wieku?"

- z obacz choćby na LoTR, masz tutaj odpowiednią dawkę przemocy, momętami nawet jest krew (czarna bo czarna ale jest) jest sensowana fabuła, jest klimat, jezt nuda momętami ale ogólnie się da ...

"- udźwiękowienie, w tym naprawdę dobry soundtrack dodający monumentalności"

- oj nie zgadzam sie, soundtrack wygląda identycznie jak ten do Bad Boys 2 - kompletnei nie pasuje do konwencji robotów, powinna być zastosowana czysta elektronika, jakie techno - połamane dzwięki które pasował by przynajmniej do obrazu ... można by tutaj taką fantastyczną synchronizacje zrobić, obraz i dzwięk mogł by stać sie jednością - ale tak to juz jest jak sie zamiast głowy ma portfel na DOLARY!!!! czyli jest standardowo dla Baya symfoniczna nuta z wokalem laski niczym z gladiatora - i jak to ma pasować do robotów które przyleciały z odległej planety hehehe ? ... szczerze to Transformers i Król Artur to dwa najgorsze soundtracki jaki slyszałem w życiu!!!!!!

"- efekty specjalne, które (chyba) jak na razie są na najwyższym poziomie"

- jezu, pisałem o tym setki razy, nie chce mi sie w kółko wałować .. ale powiem krótko, widowisko jest ale przełom to nie jest! oscara nie bedzie, malina kto wie?


"- nienajgorsza praca kamery i zdjęcia"

- latającfe helikoptery na tle zachodzącego słońca to podobnie jak symfoniczny soundtrack, standardzik u baya - zdjęcia moim zdaniem kiczowate - typowo amerykańska robota jednego idioty który z Bayem współpracował od zawsze, od samego początku ... (tak to przynajmniej wygląda na moje oko ) .. w bad Boys 2 zdjęcia i ujęcia były identyczne, muzyka zresztą tez była bliźniaczo podobna ...

Ludzie nie oszukujcie się, koleś fucduje wam inny film w tym samym oopakowaniu co zawsze, identyczne zdjęcia, muzyka, jeden poziom dialogów, pseudo śmieszne sceny, pościgi, wybóchy helikoptery, więcej pościgów, pentagon, flaga amerykańska falująca, prezydent, więcej wybuchów, jeszcze więcej wybuchów - kurwa ileż można!!!! - ten koleś to jednostrzałowy karierowicz żerujący na ogłupianiu widzów, poziom tych jego zabawkowych filmów to marność nad marnościami ... a efekciarstwo to tylko marketingowy chwyt. Ale cóz, widze ze niektórym się to po podoba :/

Open Your Mind!

ech mieszko, no dobra, jedziem:
- co ta cała twoja jazda po Bay'u ma do wypowiedzi którą zacytowałeś??
- tak cholernie brakowało ci tej krwi w Tf???
- sundtrack nie wygląda identycznie jak BB 2, bo Jablonsky wtedy nie tworzył dla Bay'a, poza tym jest to jeden z lepszych twórców, posłuchaj sobie OST do Wyspy chociażby jeśli już tak nie cierpisz soundtracku do Tf,
elektronika i techno>?? - aleś wymyślił, to by była porażka na całej linii, jak dla mnie OST do Tf jest na wysokim poziomie, porównanie do beznadziejnej muzyki z Króla Artura nie ma sensu (tam to były oklepane dźwięki i partytury, aż szlag trafiał)
trzeba też umieć rozróżnić muzykę podniosłą od patetycznej, w Tf była podniosła,
- efekty są przełomowe, wskaż mi drugi jakiś film o tak realistycznej i doskonale wpasowanej animacji komp. (nie wal mi tu z Lotrem, bo w nim było sporo bugów w animacji, Weta jeszcze musi się sporo nauczyć żeby dogonić IL&M)
- i znowu jedziesz po czymś co jest dobre - kompromitujesz się chłopie bo twórca zdjęć do Tf to świetny profesjonalista, w BB 2 nie były identyczne bo robił je wtedy ktoś inny, poza tym tenze operator który zaczął pracować dla Bay'a od czasu Wyspy jest francuzem,

Nie lubisz Bay'a - spoko, ale nie czepiaj się jego ekipy bo to świetni fachowcy.

Transformers jest adaptacją kreskówki i jako taka sprawdza się doskonale. A ty mieszkoxxx siedziałbyś lepiej cicho, jesli jarasz się jak gówniarz AVP2 który jest hańbą zarówno dla postaci obcego i predatora.

Bracia Strause się na ciebie i innych fanów własnie odlali a ty z usmiechem na ustach wołasz, że to tylko deszcz pada.

Wiesz co oznacza słowo "BYNAJMNIEJ" ? Oznacza dokładnie to samo co "WCALE", co masz więc na myśli pisząć:

"Nie jest zły, wcale tak mi się wydaje" ??

Witam.
To mój pierwszy post na filmweb.pl, chociaż często tu zaglądam.

Czytam wypowiedzi niektórych ludzi i jestem załamany ich poziomem (o bluzgach i wszechobecnym braku kultury nawet nie wspominam). Autor tego tematu spodziewał się najwyraźniej, że Transformers będzie dramatem psychologicznym, który zmusi go do głębokich refleksji w domowym zaciszu. Otóż, z tego, co pamiętam, film ten powstał na bazie komiksu (głównie) i filmu animowanego, co sugeruje, że ten "knot" (jak go nazwano) ma z definicji być filmem pełnym efektów specjalnych, lekkim, łatwym i przyjemnym, na którym nie trzeba wysilać szarych komórek, by go zrozumieć, lecz tylko siedzieć i smakować ciągłą akcję płynącą z ekranu. Ten film taki właśnie jest i taki miał być. Niektórzy, jak widzę pojęli ideę tej produkcji od razu, inni mają z tym niemały problem i nie potrafią odróżnić "transów" od bardziej ambitnych pod względem fabuły filmów.

Cóż mogę więcej dodać, to tyle...

Pozdrawiam.

Wujek film nie musi byc brutalny by był dobry, wiesz co bym pokazał swojemu dziecku np. "Gry wojenne" ach klimat lat 80 tych..... a może nie hehe,bo jeszcze haker z niego by jakiś wyrósł.

Tak, film obraza inteligencje widza. Spodziewalem sie filmu prostego i efekciarskiego ale to dzielo mnie normalnie spoliczkowalo. Typowy film dla amerykanow, z ktorych 60% nie wie z kim Kanada graniczy od poludnia.

Same efekty specjalne to za malo by film byl bardzo dobry. Dla mnie to byly fajerwerki dla wiesniakow i gimbusow.

Wspolpraca z Hasbro jest tylko jedna z przyczyn dla ktorych***

To, ze film nalezy do malo ambitnego nurtu nie usprawiedliwia go,
nadal***, wspolpraca z Hasbro zapewne byla konieczna, nie zmienia to jednak stanu faktycznego nawet o milimetr. To ze przestepca nalezy do rodziny przestepczej nie powoduje, ze przestaje byc przestepca. Prostacki film nie przestaje byc prostackim dlatego, ze nalezy do rodziny prostackich filmow i Hasbro nakazalo go zrobic prostackim.

A gdyby tak zrobic kategorie slabych filmow to tez nalezaloby przymykac oko na ich slabosc, ze to przeciez taki gatunek i w nim sprawdza sie doskonale...

Transformers to jest dobry film na wycieczke szkolna, mozna jednoczesnie pic wodke na sali, obmacywac klezanke, gadac z kolegami i caly czas sie orientowac o co chodzi w filmie. Jednak gdy czlowiek jest dojrzaly i sie skupi to ten film go obraza (a przynajmniej powinien) bo bezczelnie wmawia mu, ze powinien zamknac oczy na wszystko inne poza efektami specjalnymi i tylko nimi sie zachwycac. Efekty to moga calkowicie zachwycic dzieciaka, dla doroslego powinny byc conajwyzej dodatkiem, jak musztarda do hotdoga. W transformers natomiast daja mi sama musztarde i mam sie zachwycac?????

Widzialem bardziej proste i glupawe filmy ale tylko ten mnie obrazil.




***film obraza inteligencje widza

"Obraza dla inteligencji normalnego widza.
Ten film to obraza dla inteligencji normalnego widza. I mam tu dokładnie na myśli normalnego widza a nie typowego jak dzisiejsze 95% gimnazjalistów czy użytkowników fotka.pl. Niektórzy nazywają Transformers filmem tak samo jak przemielone odpadki w McDonaldzie jedzeniem.
Szczęściarze ci co jeszcze nie obejrzeli tego knota. Reszcie radze trzymać się od tego z dala."

Skoro tak Cie ten film zniewazyl to po co piszesz takie glupie posty? Chcesz trafic w gusta innych ludzi? Moze obejrzales jakakolwiek zapowiedz, moze nie (w co watpie), a jednak obejrzales ten film spodziewajac sie rewelacji i swietnej fabuly. Ja przed obejrzeniem tego filmu od razu nastawilem sie na to, ze nie bedzie rewelacji. Widac jak na dloni ze ten film zostal stworzony tak, zeby trafil do jak najwiekszego grona odbiorcow, co juz niektorzy napisali.

"Jeśli dorosły człowiek z zapartym tchem, z językiem na brodzie ogląda filmy dla dzieci; o robotach przylatujących na Ziemie aby tu walczyć (sic!); następnie zaciekle broni go na różnorakich internetowych forach, dodaje go do ulubionych filmów, to według mnie stało się z nim coś niedobrego."

Cavaan, a czy jest jakis wymog, ze starszy Pan nie moze sie zrelaksowac przy bardzo prostym filmie obfitym w efekty specjalne? Zastanow sie. Niektore filmy czlowiek oglada TYLKO dla rozrywki, zabicia czasu.

"Prawdajest taka ze to bajeczka dla dzieci niepełnosprawnych, z całym szacunkeim dla was chłopcy ale nie pookazałbym tej padaki nawet daunowi .. osobiście uwazam ze was za bande durniów, napędzających takie produkcje .. do djabła z wami, straciłem ostatnie resztki szacunku dla ludzi bez wyobraźni, dla idiotów dających się sterować i dla waszych zjebanych rodziców którzy was tak nieudolnie wychowali, kurwa pies was jebał!!!!!!!!!

P.S spotkamy się w piekle ]:->"

Za takie wypowiedzi powinny od razu leciec bany.

"a efekciarstwo to tylko marketingowy chwyt"

Niektorym sie po prostu to efekciarstwo podoba. W dzisiejszych czasach jest naprawde malo filmow, ktore nie sa nastawione na sam zysk (lecz nie sadze zeby ktos wydawal pieniadze na film, zeby tylko przekazac ludziom jakas mysl).

"Spodziewalem sie filmu prostego i efekciarskiego ale to dzielo mnie normalnie spoliczkowalo."
"Same efekty specjalne to za malo by film byl bardzo dobry[...]"

Zaprzeczasz samemu sobie.

Mi film sie podobal, trzeba sie tylko na niego odpowiednio nastawic.

Tak nastawić się na "gniot" a póżniej w trakcie oglądania mówić mmmmmmm ale gniot fajny oglądam,i jest zajebiście,hurrraaaa.

Przeczytaj uwaznie mojego posta i pokaz mi gdzie napisalem, ze ten film to gniot.

mieszkoxxx się podoba AVP-R, wg niego to film z klimatem, w starym, dobrym stylu, nie ma z nim co dyskutować :P

Gieferg, nie ukrywam ze mi tez się podobał AvP2 - ty nie masz się co wypowiadac bo nie oglądałeś go! .. AvP2 przy transformers to wielkie dzieło! ... hehe

Jeśli wszyscy wokół których opinia mnie interesują, mówią, że coś jest g*wnem, to nie wydaję na to coś pieniędzy. Transformers polecało mi wiele osób, AVP-R nikt kogo zdanie mnie obchodzi.

taaa a róznica między trf a avp2 jest taka ze ten pierwszy jest filmem dla dzieci od 5 do 10 roku, AvP2 to b - klasowa rzeźnia i młucka właśnie w stylu pierwszego i drugiego Predatora - ale kierowana do koneserów, nie dla ludzi o słabych żółądkach, takze Gieferg - jaraj się dalej kolorowym gównem :) .. ale o avp2 nei waz sie słowa powiedziec puki go nie zobaczysz, ...

P.S zawsze wiedziałem ze nie masz jaj, po raz kolejny udowadniasz ze na filmach to ty się znasz chłopiec ... hehe

"taaa a róznica między trf a avp2 jest taka"

Różnica jest taka, że TF to adaptacja bajeczki DLA DZIECI. Równei dobrze możesz się zacząć czepiać Króla Lwa i Muminków że są dziecinne. Film oparty na kreskówce w porównaniu do niej i tak jest bardzo powazny, i większa częśc fanów jest z niego zadowolona. AVP2 natomiast to profanacja najlepszych serii SF wszechczasów, na której już teraz większośc ludzi wiesza psy.

"AvP2 to b - klasowa rzeźnia i młucka właśnie w stylu pierwszego i drugiego Predatora - ale kierowana do koneserów"

Do koneserów tanich horrorów klasy B. Owszem.

AVP2 jest skończonym ścierwem i nie muszę go oglądać, żeby to stwierdzić. Jesli 90% znanych mi fanów obcego i predatora nie takich ziutków jak ty i tobie podobni, tylko ludzi, którzy w tym siedzą od lat) twierdzi że to gówno, to na 99,9% jest to gówno. Z pierwszym AVP była dokładnie ta sama sytuacja, również nie poszedłem do kina bo opinie były jakie były, potem obejrzałem, okazało się, że opinie zgadzały się ze stanem faktycznym. Ocenę 6,35 na Filmwebi emoże mieć tylko prawdziwe ścierwo (porównaj z oceną poprzednich filmów z obcym i predatorem), więc nie ma sensu tracić czasu i pieniędzy.

I porównaj sobie tą ocenę z oceną TF. I wszystko jasne.

"P.S zawsze wiedziałem ze nie masz jaj, po raz kolejny udowadniasz ze na filmach to ty się znasz chłopiec ... hehe "

Mocne słowa jak na człowieka z zerowymi wymaganiami wobec filmów.

PS> po obejrzeniu bloga kolegi greenmanxxx doszedłem do tego co oczywiste - to kolejne wcielenie mieszkoxxx (sam nick już budzi pewne skojarzenia) -> identyczne poglądy, identyczna stylistyka samego bloga. Za takie rzeczy powinni cię stąd wypier***ić na zbity pysk trollu.

Jeśli będą kiedyś w przyszłości wybierać prezydenta filmwebu to zgłoszę swoją kandydaturę i przegram. Dlaczego? Bo mom podstawowym postulatem będzie "dorośnijcie dzieci filmwebu - te młode i te stare". W przypadku Transformers owo hasełko skierowane jest do tych rzekomo starych, co narzekają na dziecinność Transformers, głośno krzycząc jaki to odmóżdżający film. Jesteście już tak starzy, że rozrywka was w ogóle nie obchodzi, pewnie macie pierwsze objawy impotencji oraz menopauzy i ślinicie się w fotelu bujanym gdy zasypiacie przy różańcu...
Ten film to bajka i w takiej kategorii ma być traktowany. Nie chcesz to nie oglądaj. Nie wiem czy to dobra bajka bo nie oglądałem, ale nie muszę aby się móc wypowiedzieć. Ponoć niezła bajka i co za tym idzie niezły film, ale nie wiem, nie oglądałem...

Widzisz pablos nie oglądałeś,a no właśnie i dlatego nie masz problemu z tym,hehe,a ja oglądałem na nieszczęście moje i teraz się podniecam niepotrzebnie,a poco mi to było,ech.

Aaronie, Pablos85 chce niektorym uswiadomic, ze ten film ma byc typowo rozrywkowym przedsiewzieciem. Widzisz zapowiedz... nie podoba Ci sie, wiec po cholere idziesz na ten film, a pozniej go mieszasz z blotem.
Poza tym, dlaczego Gieferg piszesz o filmie AvP2 ze to scierwo? Taka opinie mozesz zachowac dla siebie, niektorym moze sie np ten film podobac :) mam nadzieje, ze wiesz co mam na mysli. Troszke tolerancji, nie narzucajcie innym swoich pogladow, a obrazajac tytuly do niczego dobrego nie dojdziecie.

Akurat pablos to zamierzał mi uświadomić,że "ze ten film ma byc typowo rozrywkowym przedsiewzieciem".
Napisałeś że jak nie podoba mi się to po cholerę idę na niego do kina,a więc jak mam się dowiedzieć czy będzie mi się podobał czy nie? dopiero jak pójdę do kina to się dowiem no nie?

No ale możesz zaraz powiedzieć no dobra wiedziałeś że idziesz na typowo rozrywkowy film,a no wiedziałem ale myślałem że to taka wiesz rozrywka na poziomie "T2" no może za wysokie progi hehe,no ale chociaż no nawet na poziomie "Wyspy" tegoż reżysera,a propo Wyspy trzymała poziom aż się zdziwiłem Bay to zrobił? może go wpomagał i to znacznie przy tym projekcie???

Bo wiecie chodziło mi o to że te roboty były takie trochę "udomowione" te z T2 i T3 to zimne wyrachowane,no może w "Transformers"to wersja robotów dla "dzieciaków" ale ja jak byłem dzieciakiem to lubiłem być straszony przez "Elektronicznego mordercę".

No i ta scena gdy robot ucieka(chowa się) przed rodzicami chłopaka dopełniła wszystkiego.....

No na obronę filmu przemawia fakt że jak potraktujemy go jako film familijny.....no tak ale czy chcecie oglądać kino familijne my stare konie za przeproszeniem,czy chcemy? no nie wiem,nie wiem może 10 latki ok,ale my nie przesadzajcie my którzy się wychowaliśmy na terminatorach,(szczególnie z tego co wiem Gieferg)???

Aron, powiem Ci, ze ja wychowalem sie na Terminatorze :) generalnie uwielbiam filmy z Arnoldem, szczegolnie Conana ;) no ale Terminator jest zupelnie innym filmem, Transformers zostaly przenisione z komiksu na ekran.

"Bo wiecie chodziło mi o to że te roboty były takie trochę udomowione"

Tu sie z Toba zgadzam, no ale spodziewales sie czegos innego? :)

Czy potraktujemy go jaki film familijny? Nie sadze, chociaz rowniez masz racje, ze w niektorych momentach zasluguje na takie miano. Ale tylko w niektorych.
Stare konie tez czasami lubia sie cofnac w czasie :D pozdrawiam.

Wychowałem się tak samo na Terminatorach jak i na rysunkowych i komiksowych transformersach.

Nie mam nic przeciwko filmom, które można nazwać familijnymi jeśli sa to dobre filmy familijne. Z przyjemnością oglądam obie części SHort Circuit więc czemu nie Transformers? Zwłaszcza że te ostatnie mają do zaoferowania najlepsze efekty specjalne jakie kiedykolwiek powstały?

Jedyne czego wymagam od drugiej części to - więcej scen z robotami, więcej nawalanki, więcej akcji - ten film własnie dla takich rzeczy oglądam. Jak chcę poważną i skomplikowaną fabułę to sobie włączam JFK.

"Jedyne czego wymagam od drugiej części to - więcej scen z robotami, więcej nawalanki, więcej akcji - ten film własnie dla takich rzeczy oglądam."

Widze ze wymagania masz małe, po co ogląda film w takim razie? lepieje kup sobie Ps3! :P ... i zagraj w Heavenly Sword, ta gra od strony wizualnej i grywalnej bije na głowe wszystko co jesteś sobie w stanie wyobrazic, nawet ty Gieferg zbirałbyś szczenke z pdłogi!!!! animacja do gry robiła WETA (czyli gigant w animacji) - a Andy Serkis gra czarny charakter... Nariko powinna dostac oscara, od strony fabularnej Heavenly Sword to taki gladiator w wydaniu żeńskim! mówie wam cudo!

Cinema Paradiso i Efekt Motyla wymieniasz razem...co za typ...

POPIERAM i POZDRAWIAM, mądrze prawisz!