Co sie stalo ze Starscreamem ? Jezeli sie nie myle , ostatnia scena z jego udzialem , to jak odlatuje majac na ogonie 2 F-22 ?
Jego szczątki, jak się nie mylę, leżały na lotniskowcu z którego zrzucali pozostałości Decepticonów do oceanu.
Według mnie starscream odleciał na swoją planetę by przyprowadzić kolegów. Witaj Transformers 2 :)
A Barricade tez chyba przeżył? zbytni nie zwracałem uwagi kto ginie bo byłem zajęty jak sie nawalają nie przyglądałem sie kto upadł xD XD
Co to StarScream'a nie wydaje mi się żeby odleciał na Cybertron. Skoro Prime na koniec filmu wysyła sygnał w przestrzeń kosmiczną nawołując pozostałe Autoboty do przybycia na Ziemie to pewnie GwiazdoWrzask (Jego imię w dosłownym tłumaczeniu ^^) poleciał szukać w pustce kosmosu pozostałych Decepticonów.
BTW. To Prime opowiadając w skrócie powód przybycia Transformerów na Ziemie nie mówił, że Cybertron został zniszczony i potrzebują Wszechiskry do odbudowania go? To by zamykało pole manewru StarScream'a tylko do przestrzeni kosmicznej ;)
Starscreama bylo przede wszystkim za malo w filmie. Postac tak charakterystyczna, a w sumie nie odegrala zadnej roli. Co do jego ucieczki to zachowal sie typowo, ale na pewno wroci w drugiej czesci. Podobno maja tez dodac Dinoboty, Soundwave'a i Devastatora (calego, prawdziwego) :D Barricade na pewno przezyl, bo chyba nawet nie walczyl podczas koncowego starcia?
BTW: Ciekawe co z Megatronem, czy jakims cudem wroci do zycia. Jest to mozliwe, bo Optimus zabral czastke Allsparka z jego "wraku" :P
Zarówno było go mało jak i Bay nie wykorzystał kłótni między StarScream'em a Megatron'em. Patrząc na to z innego punktu widzenia - nie było na to czasu ;). Z pewnością zabłyśnie w drugiej części :D. Według mnie Barricade też przeżył walkę o wszechiskrę. Co do Megatrona i wyciągnięcia z niego odłamka artefaktu... Jeżeli nawet zadziała w rękach Prime'a to nie wydaje mi się, żeby użył jej do wskrzeszenia Megatrona - prędzej Jazza jeżeli będzie taka możliwość. Jest możliwość, że Bay zmieni Megsa w Galvatrona ;)
Ale Decepticony zawsze moga ta czastke jakos wykrasc :D
O wlasnie ta klotnie tez mogl wykorzystac, ale dobrze, ze chociaz pojawily sie takie momenty, bo przynajmniej dodaly smaczku. A czasu prawda, bylo juz malo. Film byl skierowany do wszystkich i kazdy mogl znalezc w nim cos dla siebie przez to fani musieli troszke ucierpiec :D Mimo wszystko czegos takiego sie wlasnie spodziewalem i oby druga czesc byla chociaz w polowie tak dobra jak pierwsza :D