Jeśli chodzi o efekty wizualne - niesamowite w stopniu porównywalnym do muzyki Daft Punk. 'Wizualna orgia' - chyba trudno o trafniejsze określenie niż to jednego z recenzentów.
Jeśli chodzi o stronę fabularną, to jest w porządku, ni mniej ni więcej. Gra aktorów - cóż, nie mieli wielkiego pola do popisu, ale nawet spore niedociągnięcia scenariusza nie są w stanie przyćmić zachwytu nad całością; a całość jest wizualnie i dźwiękowo spójna jak mało który film. Oczywiście dodatkowy plus za zjawiskową Olivię Wilde i wspaniałego, jak zwykle, Jeffa Bridgesa:)
Mimo pewnych braków wiem, że jest to film, do którego będę często wracać, by ponownie zachwycić mój wzrok i słuch. Polecam serdecznie, zwłaszcza fanom Daft Punk:)
Zgadzam się z tobą w 100%. Film oglądałem pierwszy raz 3 lata temu, a wciąż do niego wracam aby obejrzeć niektóre sceny, ponieważ jest to na prawdę wyjątkowy film pod względem wizualnym i świata który jest tu przedstawiony mimo niektórych niedociągnięć. A soundtrack od Daft Punk to po prostu arcydzieło ! Słucham go bardzo często i chyba nigdy mi się nie znudzi :). Z niecierpliwością czekam na kontynuacje.
Dobrze prawicie aż dziw,że film jest tak słabo doceniony,większość krytykuje fabułę ale naprawdę temat bardzo śliski a zadanie wręcz karkołomne by to wszystko miało jakikolwiek sens ale uważam,ze twórcom udało się wyjsc obronna ręką.O wiele trudniejszym zadaniem będzie kontynuacja...
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Był swego czasu taki film, a zwał się Blade Runner. Miał genialny świat, klimat, muzykę, aktorów, a nikogo nie zachwycił. Do czasu. Wydaję mi się, że z Tron Legacy jest podobnie. Tu potrzeba czasu.
Blade Runnera oczywiście znam i wielbię mniej więcej za to samo co TRON ;) Obyś miał rację, bo film nie zasługuje na zapomnienie. Niemniej jestem zdegustowana brakiem nagrody za muzykę (resztę jestem w stanie przeboleć), zwłaszcza że Daft Punk nie mieli szczególnej konkurencji.
Orgia hehe to zeczywiscie wlasciwe slowo dla tego filmu jesli chodzi o muzyke ,dzwiek i obraz.Ja tez czesto do niego wracam i zawsze cofam sie do lat 80tych ;].
Racja, muzyka wymiata. Nie znam lepszej filmowej ścieżki dźwiękowej.
Jeszcze może Blues Brother 1980?
Dzięki za tytuł, sprawdzę :)
spoko, tylko Blues Brothers to zupełnie inna muzyka, blues, soul... Też świetna, ale niepodobna do Tron legacy. :)
Popieram ! Sam osobiście oglądam w wersji DTS eng + napisy pl, a nie z AC3 lektor pl, gdyż dzwięk w tym filmie wprowadza widza w inny wymiar :)
Jak dla mnie jest to film magiczny. Wizualnie i dźwiękowo jest niesamowity plus do tego sentyment do lat 90-tych gdy z kuzynami graliśmy w Tron chyba na Pegasusie (motocykle świetlne). Musiałem dać dychę :)