Jaki?? Nudny. Naciągana historyjka. Tak po jednym dniu się w nim zakochała, tak że była wstanie zrobić wszystko. No proszę. Do tego po prostu mnie denerwowało jej zachowanie, gdzie jakaś godność i szacunek do samej siebie?? Z nim też przegięli, ja rozumiem, że człowiekowi zaczyna zależeć jak coś traci, ale to przechodzi, a nie nagle staje się największym romantykiem tego świata. Jedyne co dobre w tym filmie to dobrze zagrana rola tego facecika.
No i zapomniałam jak pisałam komentarz. Strasznie nie pasował mi tu i mnie denerwował ten hip-hop.