To byly mile spedzone minuty. Szybka akcja, zero przynudzania dlugimi walkami na szpady, ciekawa postac któla francji, boska Milla. Ciekawe zdjecia, świetne scenografie. Arcydzieło to to nie jest ale to sie zdarza raz na 5 lat. Nie oczekiwalem nic wzniosłego ale i tak dobrze sie bawiłem. No moze aktor grajacy D'Artagnana bylby do wymiany ale co tam... Boska Milla wynagrodziła to niedopatrzenie.
Hmmm, no ja się zastanawiałem, co takiego boskiego jest w tej Mili, no buźkę ma super, jak się odezwie to sam seks z niej kipi, no ale... za brak cycków, to mimo wszystko bym ją zdyskryminował, a tam na filmie się wszyscy do niej ślinili....