Oj wielkie kino to to nie jest. Za scenariusz to ja bym po głowach leciał ładnie. Dramat to marny, bo poza wojną to tam życie upływa na sielance i obradach :). Akcja moze i jest, ale jaka?! niczym z DRAGON BALL- kilku dowódców siecze 0,5 armii na raz:D. film jest nudny jak flaki z olejem. film jest landrynkowaty. Jedyne za co można pochwalić to dobrze zrealizowane zdjęcia i niezła muzyka. OT taki familijny film na niedziele. To be continued- az rece opadają.