'13 dni' to thriller
polityczny, a mozna go porownac do JFK [ale to by bylo na wyrost]
duuuzo tutaj polityki i jesli ktos nie orientuje co dzialo sie w 1962
roku pomiedzy ZSRR a USA to raczej ten film go nie zainteresuje [a
moze bardzo zainteresowac, bo to jednak jest swietna intryga]
ciekawy to film, pelen napiecia, a scena kiedy pilot U2 ucieka przed
rakietami jest doskonale sfilmowana!
ale. oczywiscie jest to film amerykanski i dzieje sie jedynie w
srodowisku politykow amerykanskich. cukierkowate przez pare chwil.
czsami jest i patos. nie dziwie sie Fidelowi Castro ze film jest
troche jednostronny. bo jest.
wszyscy aktorzy dobrze sie spisali, nawet bardzo dobrze.
zdjecia ok. muzyka ilustracyjna ktora jest typowa az do bolu uch, nic
nadzwyczajnego.
mozna se darowac, ale jak nie ma innych filmow w kinach to mozna i na
to pojsc. ale zadna rewelka. choc wydaje mi sie ze moze byc w 2002
wsrod nominowanych filmow. to by bylo jednak przegiecie.
7/10 - bo lubie kino polityczne w stylu JFK albo "Wszystkic lidzi
prezydenta". inaczej bym dal nizej.