Ostatni film Williama S. Harta, zrealizowany po dłuższym milczeniu. Akcja rozgrywa się w 1889, gdy terytoria Cherokee zostały otwarte dla osadników. Don Carver (Hart) jest doświadczonym kowbojem, pracującym dla wielkiego ranczera. Gdy poznaje czarującą Molly Lassiter, postanawia przyłączyć się do osadników, w nadziei odnalezienia spokojnego kawałka ziemi, na którym mógłby się osiedlić. Jednak intrygi wrogich mu kryminalistów sprawiają, że zostaje aresztowany jako przestępca.
Western ten to dla mnie swoista rewelacja. Obiegowa opinia głosi, że kino o Dzikim Zachodzie powstałe przed "Dyliżansem" Forda (1939) jest już całkowicie zmurszałe. Tezę tę obala twórczość Williama S. Harta, a zwłaszcza "Tumbleweeds". Oczywiście należy mieć na uwadze, że film to równie stary jak "Gorączka złota"...