Twórczość Witkacego nigdy nie robiła na mnie większego wrażenia, ale muszę przyznać, że film opowiadający o nim jest naprawdę rewelacyjny. Fantastyczne aktorstwo Zakrzeńskiego, doskonała reżyserska narracja i kapitalna muzyka tworząca świetny klimat. Gorąco polecam.
również oglądałam wczoraj i jestem pod ogromnym wrażeniem. gra Zakrzeńskiego zasługuje na szczególne wyróżnienie (dodatkowo fizjonomia identyczna jak u Witkacego), a tu ni widu ni słychu o tym filmie i o tej roli, film praktycznie niedostępny, nierozpowszechniony, a ogólna ocena daje dość mierną średnią. Zasługuje minimum na miano bardzo dobrego. Zastanawiam się, czy nie został tak zdegradowany przez treści, czystą formę itp., bo naprawdę otwiera oczy na sprawy niedostrzegalne gołym okiem. Doskonale oddaje klimat tamtych lat, zakopiańskiego teatru i otoczki wokół Witkacego. Jak dla mnie intelektualna uczta.