Tak nazywam tę kategorię horrorów, w których główną rolę odrywa wybebeszanie wnętrzności, odkrawanie, odrąbywanie lub oddzieranie członków, bryzganie krwią, chlapanie mózgiem, turlanie głowami, rozcinanie ludzi na połówki, chlastanie wątrobą i wyrywanie tego, co jeszcze po tych zabawach ofierze zostało. Czyli, jednym słowem, co budzi obrzydzenie lub śmiech, a nie strach. A przy tym jest za słabe, żeby nazwać to porządną kategorią "gore" czy "splatter".
Ten film nie jest gorszy niż inne tego typu, nie jest też lepszy. Sztampa i standard, jakby scenariusz tworzył algorytm. Dla początkujących lub małoletnich może być nawet dobrą zabawą, bardziej oswojonym z gatunkiem nie polecam.