To był bond ! , a nie to co teraz..........
DOKŁADNIE!!!!!!
Od czasu zmienienia żałosnego Brosnana na dobrego Craiga, jest dobrze ;)
Zgadzam się w stu procentach.Nie to co teraz jakiś kiler na zlecenie i nieszczęśliwy romantyk,którego gra drewniany Craig pokazujący zwłaszcza drętwotę w 007 Quantum of Solace:(