PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=830631}
7,9 84 tys. ocen
7,9 10 1 83864
7,2 32 krytyków
Tylko nie mów nikomu
powrót do forum filmu Tylko nie mów nikomu

Zostawcie księży w spokoju. Skoro to robią, to z przyzwolenia pana boga, to chyba oczywiste. W końcu od boga dostali swoje małe fujarki, które wciskają między chłopięce pośladeczki. Są powołaniem swojej wiary, więc dawajcie więcej na tacę, żeby mieli na dobre trunki dla swoich młodych gości.

AmonGoeth

Może mówisz o swojej parafii, bo nie o "mojej".

zweistein

Nie bądź kretynem. =)
Nigdy jeszcze nikt mi nie powiedział, że mam jakąś parafię, haha. Zniżyłeś mnie do swojego dna, żydowski katolu.
Śmieję się z was przemodlone pajace.
Uważasz, że ja twój klecha nie bierze cię na anal, to ciebie problem nie dotyczy?
Uuuu, twoja parafia nie gwałci?
Brawo!
Zrób sobie taką koszulkę.

AmonGoeth

Erystyka na poziomie mułu.

zweistein

twojego.

AmonGoeth

No właśnie: zupełnie nie. Wystarczy porównać obie konwencje, żeby nie mieć krzty wątpliwości.

ocenił(a) film na 6
AmonGoeth

https://www.youtube.com/watch?v=m2wiN6goWMg

AutorAutor

Zgadza się. . Wielu idzie do seminariów własnie po to, żeby znaleźć "bratnią duszę", a o problemie wiadomo od zawsze! Każdy o tym wie, ale tłumaczy się jak ten ignorant powyżej, że u niego się to nie dzieje. I sprawa załatwiona!

AutorAutor

https://www.youtube.com/watch?v=tv2tc3ra764

ocenił(a) film na 6
AmonGoeth

Yup(:

AmonGoeth

Błędne założenia. Katolickiego Boga nie ma. Bo jakby był, nie mógł by być tak permanentnie ślepy na te wszystkie dziejowe niegodziwości popełniane w jego imieniu. Człowiek stworzył Boga na swoje podobieństwo, i cała odpowiedzialność za zło spoczywa na nim.

willet

A to ciekawy tok rozumowania - dowodem na to, że Boga nie ma, jest fakt, że byli, są (i zapewne - będą) źli ludzie... Co zatem z dobrymi ludźmi, którzy w imię Boga czynią dobre rzeczy? Którzy z nich stworzyli tego Boga "na swoje podobieństwo"? Ci pierwsi, czy ci drudzy?

Dwight_

Nie będzie zaskoczenia gdy powiem że podobnie.
Przy wydaniu książki o gwiazdach i ruchach ciał niebieskich, nie pojawiła się żadna wzmianka o Bogu, na co Napoleon zapytał Laplace'a: Gdzie w tym wszystkim jest Bóg? Na co on odpowiedział: Ta hipoteza nie była mi do potrzebna.
Jest jeszcze inny cytat który lubię, jeśli się powtarzam to przepraszam. Autorem jest fizyk-noblista Steven Weinberg: Dobrzy ludzie robią dobre rzeczy, a źli ludzie robią złe rzeczy. Żeby dobrzy ludzie zaczęli robić złe rzeczy- do tego potrzeba religii.

willet

Myślę, że sam pan Weinberg gdy formułował tą myśl miał świadomość, że do tego, by ludzie zaczęli popełniać złe uczynki wcale nie jest konieczna religia. Podstaw pod "religię" dowolnie wybraną ideologię i otrzymasz ten sam rezultat. Wszystko jest kwestią początkowych założeń. Tak więc sorry, ale trochę miałka ta teoria, w myśl której zło czynione przez ludzi jest pochodną religii.

A skoro już przy wybitnych naukowcach i ich cytatach jesteśmy, to proszę: "Żadna inna nauka nie jest tak potwierdzona, jak nauka Biblii" - Izaak Newton.
Nawiasem mówiąc, dzisiaj pewnie za takie sformułowanie wyleciałby z uczelni...

Dwight_

1)Komplikujesz proste rzeczy. Ludzi dobrych od złych poznaje się po czynach. Nie potrzeba do tego żadnej ideologii. Dopiero w imię jakiejkolwiek ideologii(religii) dobry człowiek może popełnić złe czyny. Nie przeinaczaj prosto i klarownie sformułowanej myśli. Mam wrażenie że specjalnie komplikujesz żeby udowodnić swoją nieprawidłowa tezę. 2)Dzisiaj jesteśmy cokolwiek trochę dalej niż Izaak Newton. Jeśli chodzi o wiarygodność bibli, wpisz w YT: bart ehrman pl

willet

1) Niczego nie komplikuję. Wykazuję wybiórczość twojego rozumowania. Wbrew temu co twierdzisz za panem Weinbergiem, ludzie (także ci teoretycznie dobrzy) popełniają złe uczynki z bardzo różnych powodów, niekoniecznie z powodu religii. Zakładanie czegoś odwrotnego jest tylko i wyłącznie wyrazem złej woli. Równie prawdziwe będzie stwierdzenie, że tym, co popycha dobrych ludzi do złych uczynków jest brak wiary. I udwodnij, że sie mylę. Przecież z pewnością nie brak ateistów, mających to i owo na sumieniu...

2) Jak zapewne wiesz (albo i nie), Newton nie jest jedynym z całego zastępu wybitnych uczonych (także bliższych nam chronologicznie), twórców współczesnej nauki, noblistów, którzy deklarowali wiarę w Boga i którzy widzieli boskie działanie w prawach przyrody, ktore badali.

Dwight_

2) Uciekłeś spod hasła "Biblia". Bo jakakolwiek jest Twoja definicja Boga, czerpiesz ją tylko ze swojej Biblii. Jak udowadniają niezależni badacze biblijni- w oparciu o ten sam materiał badawczy jakim posługują się teolodzy katoliccy- teksty NT nie mają wartości dowodów, nie są historycznie potwierdzone, nie ma oryginałów, a wszystkie kopie zawierają tysiące błędów i sprzeczności etc.

Uciekłeś zatem z udowadniania prawdziwości Boga , w oparciu o (niewiarygodną) Biblię, i powołujesz się na autorytety noblistów, którzy niby posiedli wiedzę do wyrokowania o sprawach natury duchowej, i autorytet w każdej dziedzinie nauki i wiary, nawet poza swoją dziedziną specjalizacji. Co jest niemożliwe w dobie tak pogłębiających się w specjalizacji dziedzin nauki. Dodatkowo kwestionujesz autorytety badaczy którzy poświęcili całe życie na badania testów biblijnych (1 specjalizacja skupiona na interesującym nas temacie).
Jeśli taki naukowiec- Twój noblista- twierdzi że dostrzega dzieło Boga w otaczającym porządku świata (który jest dla niego właśnie porządkiem- a nie narastającą entropią i chaosem)- to jest to jego własne subiektywne postrzeganie, i nie ma umocowania w tradycji biblijnej skąd pochodzi Twoje pojęcie Boga.
To znowu prowadzi do tego samego wniosku (który już wcześniej wałkowaliśmy), że każdy wybiera sobie personalnie, jak konsument w wielkim markecie, potrzebne składniki, które składają się na jego indywidualny opis Boga. Wielu odrzuca wiarygodność Biblii, wiarygodność tradycji przekazu Kościoła Katolickiego i stwarza sobie Boga takiego, jakiego sam uznaje za dobry, subiektywnie spójny logicznie -dopasowany do jego wiedzy i intelektu i w którego chce wierzyć.