Apropo Harrego Potera, to to jest lepsze po stokroć od niego, ze względu, że w HP grają dzieci.
A co do stwierdzenia, ze to tandetna bajeczka, jest to bardzo odkrywcze! Dobrze, że to napisałeś, bo nikt by nie wpadł na to (;

O gustach się nie dyskutuje. Ty wolisz to, ja HP i git...

klan ogladac mowie a nie sie lapiesz za filmy ktore sa dla ciebie za trudne

Wybacz, ale wolę ambitne kino i książki.
A jedyny polski serial, który "namiętnie" oglądałem, to "Magda M"...

stary jezeli wolisz ambitne kino to czy ktos cie zmusza do ogladania sf ? ? ?

No tak, bo w tym filmie musi być strasznie głęboki przekaz skoro jest za trudny do zrozumienia.
Ale chętnie przeczytam o tym trudnym sensie tego filmu!

Haha! Przyłaćzam się do pytania! Przecież to infantylna bajeczka.

Przekaz jest taki jak w każdym filmie disneya.
Wierz w siebie, każdy może dokonać wszystkiego jeśli tylko uwierzy w siebie .
Jest tam też troche o sile miłości i takie tam, jak tego nie zauważyłeś to może faktycznie zagłęboki film dla ciebie

Infantylność kryje się w prostocie i zbanalizowaniu tego przekazu.
Problem w tym, że tu brak jakiejkolwiek "głębi"...
Ale ok, co kto lubi... :)