Film który zapewne powstał na fali popularności tych wszystkich badziewnych programów - wypełniaczy czasu równie nudnych i powtarzalnych jak "Moda na sukces". Sama gra aktorska i tematyka jak najbardziej na duży plus. Kuleje za to scenariusz i fabuła. Niektóre wątki wciśnięte na siłę i w ogóle nie rozwinięte np. wątek miłosny z Helene oraz nawiązanie więzi z jej córką - niby próbowano uczłowieczyć głównego bohatera żeby film nie wyglądał poprostu jak kolejny odcinek kulinarnych weekendowych wypełniaczy, a wyszło totalne niedomówienie. Niby to komedia, ale nie czarujmy się - film nie ma z nią nic wspólnego. Nie dosięga do pięt klasykom z udziałem Louisa de Funesa jak Skrzydełko czy nóżka czy Sławna restauracja i nawet nie chodzi tutaj o śmieszność, a o wplecienie pasji gotowania czy prowadzenia restauracji w jakąś sensowną fabułę. Do tego takie tanie zabiegi jak dramatyzm gotowania we krwi dla speców z Michelin (którzy jak się później okazało wcale nimi nie byli) zaraz po pobiciu - po co robić z gotowania film sensacyjny i próbować na siłę zrobić z tego aż tak ekstremalny sport? Szkoda, że wyszło tak przeciętnie bo twórcy mieli do wykorzystania naprawdę spory potencjał.