Nie wiedziałem, że mamy własnego, Polskiego Uwe Bolla.
Gratuluje p.Gracjanie, widać, że czerpie pan garściami z jednego z najgorszych reżyserów w historii kina :)
Gdybyś grał w Splinter Cell, to zobaczyłbyś ile smaczków z tej gry Gracjan postarał się umieścić w filmie. Uwe olałby skradanie się, przesłuchania i wszystko, co kochamy w serii SC i zostawiły ewentualnie charakterystyczne gogle. Trzeba być ignorantem, żeby porównywać tych dwóch, tak jak ty to zrobiłeś.