Kolejna sensacja w guście "zabili go i uciekł", w dodatku kolejny film, w którym głównym bohaterem jest Jason Bourne... jednak z przyjemnością mogę stwierdzić, że tym razem wyszło to w dobrym stylu. Pomijając nieśmiertelność głównego bohatera, która z drugiej strony pewnie trochę odjęłaby filmowi, mamy tu wartką akcję ze szybkimi zwrotami, przemyślnie splecioną, intrygującą fabułę, przyjemne dla oka efekty specjalne, niezłe ujęcia i dobre aktorstwo. Bardzo ciekawie też prezentują się sceny "na ulicach" znanych miast. Tym bardziej, że Bourne podróżuje sporo i jego ultimatum możemy oglądać w ładnych sceneriach. Film ogląda się więc bardzo przyjemnie i trudno się od niego oderwać. Szkoda tylko, że strategia "zabili go i uciekł", a zwłaszcza zakończenie pozostawia tyle do życzenia...