Tożsamość OK, Krucjata OK, Ultimatum jak dla mnie porażka. Zabili go i uciekł. Nic więcej. No może jeszcze śmiechy na sali. Szkoda...
Zapomniałeś dodać do tych śmiechów pochłanianie popcornów i innych używek. Dobrze, że uciekł, ty zrób to samo...
Akurat "Ultimatum" było najbardziej ciekawą i pochłaniającą częścią. Świetny montaż i aktorstwo.