tym, że wyświetlił co drugi tydzień film z serii. A w moim przypadku to jeszcze lepiej, bo mojej
dziewczynie wypadała akurat druga zmiana w pracy i spokojnie mogłem obejrzeć filmy:)
Oczywiście dziewucha nie lubi takich filmów. Drugi plus to taki, że wcześniej nie miałem okazji
widzieć kolejnych części. Szkoda tylko, że czwartej części się raczej nie doczekam za tydzień na
TVN-ie. No cóż, kiedyś się obejrzy.
Serię oceniam na 7,5, a Ultimatum na 8:)
Oglądanie filmów na Polsacie albo TVN to dla mnie masochizm (reklamy). Podzielam twój zachwyt nad trylogią. :)
Co do reklam to czytałem kiedyś artykuł o tym, że film przerywany (np. reklamami) jest lepiej oceniany niż film, który widz obejrzał od początku do końca, bez przerwy, ale nie łudzimy się że głównym celem ww wymiennych telewizji jest podniesienie naszej oceny.
Ja osobiście z własnego wyboru (braku telewizora) nie miałem możliwości obejrzenia trylogia w telewizji, lecz mimo wszystko takie zabiegi telewizji oceniam bardzo dobrze pod względem dania dostępu do filmu widzowi, i jako zabieg marketingowy.
Jak film zakrawa nudą to nawet dobrze widzowi taka przerwa zrobi, natomiast jeśli jest to wciągający film akcji jakim są na pewno wszystkie części trylogii i nagle wyskakuje niebieskie kółeczko z zółtymi literami z przygłupawą melodyjką to wpadam w szał . :P To tak jakbyś jadł dobry obiad i ktoś w połowie jedzenia Ci go zabiera i mówi, że resztę zjesz za 20 minut. Zgadzam się jednak, że trylogia to jedne z najlepszych filmów, do których TVN posiada prawa emisji.
Etam, reklamy są spoko, czasami trzeba wyjść za potrzebą czy ma się ochotę na kawę i wtedy reklama jak znalazł :)
Jestem dziewuchą i jak najbardziej lubię takie filmy ;). Ubolewam nad tym, że w najnowszej części (Dziedzictwo) nie zobaczę Matta.
Też lubię czego dowodem sa wysokie oceny wszystkich części. Oczywiście pierwsza the best. Fakt - w ostatniej nasz pan Bourne się nie pojawia. Niektórzy uważają, że to dobry zabieg, ale jak widać część najsłabsza (jeśli wierzyć ocenom), więc chyba jednak nie taki Damon zły. Coś mi się wydaje, że Go lubisz. ;))
Pozdrawiam gorąco!
hihi :-) Ja go uwielbiam, zarówno w kinie akcji jak i w filmach familijnych czy dramatach (We bought a zoo) :-) Pozdróweczki!
No ale wiesz...niektórzy uważają, że się do sensacyjnych wcale nie nadaje ze względu na swoją facjatę. ;-)
"Oczywiście dziewucha nie lubi takich filmów"
trzeba było napisać "oczywiście moja dziewucha" i napisać dlaczego, bo sam fakt, że jest dziewczyną (też do niej się zwracasz per "dziewucho"?) nie ma nic do rzeczy. Ja bardzo lubię i Ludluma i filmy, których był inspiracją, znam też facetów, którzy nie lubią takich klimatów, więc bez urazy, ale to dość ograniczone, co piszesz
co do samego Matta to długo musiałam się do niego przekonywać w tej roli, a to, że go kupiłam w końcu mimo facjaty to pewnie dlatego, że jest świetnym aktorem (chociaż nie należy do moich ulubionych)
Widzę, że się czepiasz o drobiazgi.
Chciałem po porostu napisać, że moja dziewczyna nie przepada za takimi filmami, a że napisałem dziewucha to tylko chciałem inaczej napisać niż dziewczyna.
Nie miałem zamiaru tu nikogo urazić...Pewnie myślisz, że, kieruję się stereotypami, ale szczerze to tak nie jest, choć nieraz nie da się tego ominąć.
Pozdrawiam.
Możliwe, że zareagowałam zbyt dosadnie, ale jakoś tak mnie strzeliło, jak zobaczyłam to 'dziewucha'....
Trochę tak jest jakbyś się kierował, bo napisałeś 'oczywiście' tak jakby to się odnosiło do ogółu. Ale spoko, chyba tak po prostu niefortunnie wyszło, może też jeszcze nie trafiłeś na dziewczynę, która lubuje się w filmach akcji.
A czwarta część (lekko wiążąca się z pozostałymi trzema) mi podobała się najbardziej.