Naprawdę nie wiem czemu tak narzekacie? Pewnie większość z was widziała kiedyś jedną z części "Piła". Przez to wasze porównanie. Zawsze coś porównujecie do czegoś, zamiast rozważyć to jako coś osobnego. Wiem, że trudno jest się wyzbyć subiektywnej oceny, dlatego nawet nie mam zamiaru próbować pisać, czy ktoś się myli czy nie. Co do samego filmu, to muszę przyznać, że pod względem "ciekawości" nie był za specjalny. Akcja się długo rozwijała i w sumie nie było jakiś zaskoczeń, czy czegoś co by nas bardziej pobudziło. Ale od drugiej strony był bardzo fajnym i fachowym odzwierciedleniem, że tak napiszę "rzeczywistości". To co się działo po połowie filmu naprawdę było ciekawe pod względem psychiki ludzkiej. Nie będę tu zdradzał co i jak;)
Choć film miał kilka minusów, to tak naprawdę dobiła mnie jedna rzecz. Mianowicie pierwsza śmierć. Nie dość, że jakoś dziwnie poleciała tamta babka, to na dodatek dziwnie upadła na tą poręcz. Jako całość wyglądało to bezsensownie. Miałem kiedyś podobny upadek i skończył się siniakiem niewielki, a ta od razu - w sumie to nie wiem czy sobie skręciła kark czy jak:/ - bach o poręcz i the end, babka nie żyje:/ i jeszcze te wykrwawienie się:/ A poza wypadkiem, jakoś to dalej szło. W każdym razie polecam
Jest to dobry thriller, choć nie tak rozreklamowany jak Piła nie czyni go gorszym... zakonczenie jak najbardziej zaskakujące...
PS. Ten wypadek jak najbardziej jest mozliwy i napewno nie naciagany...