naprawde nie spodziewałam sie arcydzieła,ale mam wrażenie,że film powstał bez żadnego scenariusza....nie polecam...
Zgadzam się z tobą. Myślałem, że po Equilibrium Kurt Wimmer nakręci naprawdę niezły film, a tu totalna porażka. Zapowiadało sie ciekawie,niezła fabuła, dobra aktorka, dobry reżyser. Ogladając film zastanawiałem się kto mógł go tak spiepszyć i doszedłem do wniosku, że to wina scenarzysty. Nastepnym razem musi bardziej sie przyłożyć. Tym razem dał ciała.
Tylko dla tych którzy nie maja co ogladać.