Film ,, Ulubieńcy Ameryki" obejrzałam z ciekawością . Film miał znakomitą fabułę i rewelacyjną obsadę . Bardzo podobała mi się Kiki ,którą grała moja ulubiona aktorka Julia Roberts , ale najśmieszniejszy i najfajniejszy był niewątpliwie Hektor . Do dziś z kuzynką go wspominamy i śmiejemy się z niego. Uwielbiam filmy w typie Ulubieńców.... i gorąco polecam.