całkiem symapatyczny..
krytykiem filmowym nie jestem z zawodu ale przyjemnie sie ogladalo
piekna zeta-jones urocza pani roberts i zakochany brunecik no i goracy hiszpan.. (tyle ze mi sie w ogole nei podobał ^^ )
zabawny słodki typowy amerykański filmik :)
moje zdanie (:
pozdrawiam.
Ja daję 5/10 ale czuję się nieco zawiedziona. Patrząc na obsadę pomyślec mozna, ze musi to byc super produkcja, ale film jakos nie powala na kolaana. Aktorzy mozna powiedziec ratuja ten film-szczególnie kobiece role-Kiki i Gwen sa super. Mało smiesznych momentów (z wyjątkiem tej sceny w limuzynach, gdzie skłócone małzenstwo mialo zadecydowac, kto ma stawic sie pierwszy- tu rzeczywiscie usmialam sie). Strasznie denerwował mnie wspomniany Hiszpan i jego prymitywne teksty, ale może tak mialo byc.