Obejrzałem dziś ponownie, zaraz po "Thelma & Louise" RidleyaS, które ma dość podobną historię, ale moim zdaniem zrealizowaną tyle słabiej od "Upadku" ile tylko się da. Dodatkowy plus dla pana JoelaS, jeden z jego najlepszych filmów.
Moglbys rozwinac swoje przemyslenia? Nie widze mocnego zwiazku miedzy Thelma i louise
Co to ja mogłem mieć na myśli te 1,5 roku temu :)