Też mi ten nastrój tak Coppolą trochę zalatywał. Film mi się bardzo podobał. Świetna atmosfera, oddanie emocji i nastroju... to lato wręcz się czuje, a film hipnotyzuje.

Nie wiem gdzie wszyscy widzą podobieństwo tego filmu do Przekleństw niewinności.. tamten film był jednym z bardzo nie wielu, który dotyczył mojej ulubionej tematyki, a jednak NIE przypadł mi do gustu. Oglądałem go już dawno, ale z tego co pamiętam było w nim zbyt wiele niejasności i BARDZO ciężko było zrozumieć dlaczego dziewczyny po kolei się zabijały, zamiast zbuntować się przeciwko rodzicom, uciec czy zrobić cokolwiek, nawet głupiego. Samobójstwo to przecież "ostateczna ostateczność"... a oglądając to wciąż odnosiłem wrażenie, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Ktoś gdzieś napisał, że ten film miał opisywać stan psychiczny tych dziewcząt. Jeśli tak, wyszło to bardzo nieudolnie..

A mi wyszedł opis innego filmu, niż powinienem tu opisywać :) Cuż, Upalne brazylijskie lato faktycznie jest b.dobre, jeśli można użyć takiego określenia i nie będę powielał tu już tego co napisały dwie osoby powyżej, a z czym się w pełni zgadzam.

Może jednak wyjaśni mi ktoś gdzie jest to owe podobieństwo do Przekleństw niewinności? Choć nie mam tego w zwyczaju, to może pokuszę się o zobaczenie tamtego filmu jeszcze raz, jeśli wyjaśnienie to dowiedzie, że umknęło mi coś ważnego.

Nie wypowiedziałem się praktycznie wcale na temat Upalnego lata, ale zostawię swoją listę filmów, które wg. mnie klimatem go przypominają. Kolejność raczej losowa.

Mama jest u fryzjera (2008)
XXY (2007)
Rok, w którym moi rodzice wyjechali na wakacje (2006)
Cracks (2009)
Zagubione (2001)

I filmy, które mogą się spodobać, chociaż trochę odbiegają od Upalnego lata:
Tomboy (2011)
GranatowyPrawieCzarny (2006)
Wtajemniczenie (1996)
Lilie wodne (2007)
Lato miłości (2004)
F ucking Amal (1998)
Duchy (2005)

Pewnie i tak mało kto znajdzie mój post, bo film ten ma obecnie tylko 608 głosów, ale cóż... polecam i pozdrawiam! :)

Przekleństwa niewinności dlatego że pokazywało dojrzewanie w sposób melancholijny. Nie chodzi o samobójstwa a o ten metafizyczny pierwiastek obecny w obu filmach. Poza tym i tu i tu film mówił o przechodzeniu w dorosłość jako czymś tajemniczym i nie do ogarniecia. Pozostałe filmy tez to maja ale chyba ten typ melancholii co w upalnym brazylijskim lecie był najbardziej zblizony do tego z Przekleństw:) Taka egzystencjalno tajemnicza melancholia...

coś co czuło się za dzieciaka gdy kończyły sie wakacje, czar wspomnien ale i ból ze to koniec i trzeba do szkoły. pamietam ten stan do dzis:)

a ja dorzuce tu swietny niemiecki film przesiąkniety wręcz dekadencja - Was nützt die Liebe in Gedanken a Daniel Bruhl dostal za ten film europejska nagrode filmową. Polecam

Polecam " Rain " http://www.filmweb.pl/film/Deszcz-2001-33275

Lolita pierwsza mysl