niech Was nie zwiedzie muzyka Enio Morcone!film jest okropny i wola o pomste do nieba!!!!
zgadzam sie ja ten film tez ogladalam.... normalnie upior juz na samym wstepie przepolawia ludzi na pol i normalnie sypia ze szczurami....
ale jeszcze jest gorszy film o upiorze z roku 1989... tam odcina glowe carllocie a takze korzysta z uslug przypadkowo napotkanej prostytutki....
ZBOCZONE I OBRZYDLIWE
Świeta prawda! Psychopaci to nakręcili i psychopaci się tym upajają!!!!!!!!! It's terrible, disgusting and I haven't got any words to say what's this!!!!!!!!
droga keiro badz droga joan mam do was wielka prosbe....
czy mozecie za mnie zalozyc temat
MOZNA JUZ KUPIC KSIAZKE GASTONA LEROUXA - UPIOR W OPERZE !!!! - w polskiej wersji jezykowej... za kwote 7zl!!!!
zapomnialas dodac o wyrywaniu jezykow i puszczalstwie Christine!
najwyrazniej jakis niewyzyty facet pisal do tego scenariusz!!
jesli chodzi o te jezyki i ta christine... to trudno mi powiedziec... bo ja na tym filmie do konca nie wysiedzialam... po prostu byl tak glupi ze po chwili go wylanczylam... z tegom co wiem to jednak ten glupi upior z dlugimi wlosam w koncu ginie od kulki...
ale opowiedz mi o tych jezykach... komu je urwal... i dlaczego.... po co mu one byly.... a co do christiny... to o co chodzi... byly jakies sceny luzkowe czy co /???
zapomnialas dodac o wyrywaniu jezykow i puszczalstwie Christine!
najwyrazniej jakis niewyzyty facet pisal do tego scenariusz!!Pozdrawiam
zapomnialas dodac o wyrywaniu jezykow i puszczalstwie Christine!
najwyrazniej jakis niewyzyty facet pisal do tego scenariusz!!Pozdrawiam
Droga Lunko i Keiro,
Uważajcie z wciskaniem enterów bo wasze wypowiedzi się dublują!
Pozdrawiam: Joan
nie wiem która wersja gorsza... czy ta z 1998... czy ta z 198.... poczatkowo myslalam ze nic nie przebije tej z 1998....
ale ... mylilam sie bo ta z 1989 JEST JESZCZE GORSZA...
NIE SLEDZILAM CALEGO FILMU BO BYL GLUPSZY NIZ USTAWA PRZEWIDUJE ( nie tylko ja tak mysle... wystarczy ze po prawej stronie filmwebu klikniecie na ta ikonke przy ktorej jest ten film i zobaczycie co inni o nim napisali... )
ALE ZDOZYLAM ZOBACZYC KILKA OKROPNYCH SCEN...
UPIOR Z TEGO FILMU JEST JESZCZE GORSZYM SWIREM I PSYCHOPATA NIZ TEN UPIOR Z 1998 KTORY PRZEPOLOWIL CZLOWIEKA NA POL I SPAL ZE SZCZURAMI....
W tym z kolei filmie ( 1989 ) upior obdziera ze skory kilka osob ( i to w doslownym tego slowa znaczeniu )
Carllota tez ginie z jego reki... MIANOWICIE... NA BALU MASKOWYM URYWA JEJ GLOWE ( NIE ZARTUJE... ) I WRZUCA JA POTEM DO ZUPY KTORA CZESTUJE SIE BALOWICZE... ( mam na mysli glowe... nie wiem co sie stalo z reszta jej ciala )
Myslalam ze zwymiotuje... Matka krzyknela bym to wylonczyla... ale ojciec ja POTEM uspokoil i powiedzial ze jakos dotrwamy do konca....
To znaczy film ( sam poczatek ) zaczyna sie bardzo niewinnie a nawet dosc ciekawie.... pewna dziewczyna odnajduje w bibliotece muzycznej don juana wykonania erika... i gdy wczowa sie w ta muzyke przenosi sie do jego czasow... i zamienia w christine daae...
ale juz po chwili film robi sie zboczony i obrzydliwy... Erik napada na jakiegos pracownika i robi mu hara kiri ( nie wiem czy dobrze napisalam ale chodzi mi o taki sposob samobujstwa preferowany przez chinskich wojownikow ) oczywiscie pracownik ginie...
Wiadomo jak erik wyglada... nie ma maski... za to naklada na twarz fragmenty skory innych ludzi... by lepiej wygladac... to OKROPNE....
Potem korzysta z uslug przypadkowo napotkanej prostytutki... i uprawiaja... no wiecie co mam na mysli... tak czy tak na pewno nie sporty wodne....
Zabija kogo wlezie i ma duzo sily bo zawar pakt z diablem... ( ten ze diabel sprawil ze tak okropnie wyglada ) ACHA JESZCZE JEDNO... RAULA tez zabil ( nadzial go na pal )
coz wam moge powiedziec... na szczescie ginie na koncu filmu... christina go zabija nozem....
W tej wersji wszystko od A do Z bylo nieudane... ( nieudane to malo powiedziane... spartaczone, spieprzone )
NIE ROZUMIEM TYLKO JEDNEJ RZECZY....
Jak mozna bylo sepsuc tak wspanialy temat... tak romantyczna opowiesc... przeciez w ksiazce wszystko jest jasno i klarownie napisane... nie wystarczylo by sie po prostu tego trzymac... i wzorowac sie na niej,... no powiedz... za co placa tym rezyserom... powinni sie raczej zajmowac sadzeniem burakow...
LUNA
P. S
Jestem trochce zawiedziona... ale przynajmniej moge o tym teraz opowiedziec...
Z MAMA bylo najlepsze - mowilam jej - juz sie nie moge doczekac... mowie ci film bedzie super - a mama na to - no to zobaczymy, zobaczymy.... a potem ogladamy... a ja sie zapadam pod fotel... podobalo sie tylko bratu ( bo jest troche pieprzniety )
ja osobiscie w tak porobanych i niesmacznych filmach nie gustuje....
HEJA ...
Zauwazylam ale bylo za pozno!po pierwsze bylam wytracona z rownowagi po tym obrzydliwie zboczonym filmie!To byl trzykrotny apel
Zdecydowanie film z 1998 nie nadaje się do ogladania , a filmu z 1989 nie oglądalam więć sie nie będę wypowiadać na ten temat . Najlepsza wersja Upiora To jest ta z 2004 r.
PS : A co do tego języka to upiór wyrwał je dziewczynie , która razem ze swym chłopakiem zeszli do podziemi w poszukiwaniu "skarbów".
A ogladalas ta taka starsza wersje musicalu?chyba z 1940 ktoregos
Ahm dzieki za solidarnosc juz sie obawialam ze po tej ziemi stapa czlowiek ktoremu sie ten film podobal(w takim wypadku mozna zrobic tylko jedno-zlikwidowac takowa osobe)pozdrawiam
dzienks za rady dotyczace enterkow
Najwyraźniej zasługuję na to, aby mnie zlikwidować, gdyż film z 1989 podobał mi się. Nie był może rewelacyjny, ale nie przesadzajcie! Obejrzałyście wersję z 2004 roku to wydaje wam się, że każdy film o Upiorze Opery powinien tak wyglądać. Twórcy wersji z 1989 mieli po prostu inną wizję. A co do sceny z prostytutką, to wcale nie była zboczona. Co w niej było niestosownego? Erik w tej wersji jest bardziej ludzki niż ten z 2004, który twierdzi, że nigdy nie zaznał uciech cielesnych. Wyobrażacie sobie faceta, który potrafi przeżyć całe życie jako prawiczek? Bo ja nie;) A cała ta sytuacja nie była przedstawiona tak, jak w wersji z 1998, która jest autentycznym pornosem :/