Oczywiście mamy tu do czynienia z kolejną wersja ,,Upiora w operze'', uważam jednak ze bardzo udaną. Choc moze na moja ocene wpływa tylko ta chwila emocji, a moze po prostu zamiłowanie to takich tematów jaki podjęty jest tutaj. Nie moge nazawać tego po prostu zwykłym romansem(bo takich nie ścierpie ;D),gdyz uwazam ze jest to coś wyitnego w swoim rodzaju i rezyser wybrna z podejmowanego tematu doskonale. przede wszystkim chciałabym jednak pochwalic muzykę, poniewaz to głównie ona wpływa tutaj na cały nastrój filmu.Njabardziej podoba mi sie song przewodni i ,,All I ask for You". Ogółem podsumowujac...jak na historie o miłosci..po prostu spodobał mi sie.