W końcu coś co misię spodobało!!!!!!!!!
Muzyka - MIODZIO!
Stroje - ZŁOTO!
I wszystko takie cacy!!!!!!!!!
Nawet zmieniam zdanie co do Emmy - idealna, krucha ukochana Upiora. BRAVA dla Minnie!!!! Kocham ją!!!! A i blizna upiora była naprawdę odrażająca - YAY!
Prawdę mówiąc miałem pewne obawy co do tego filmu... związane były one z osobą reżysera, który parę lat temu raczył nas batowanymmenem... ale teraz zwracam honor Joelowi
P.S. Czy ktoś mógłby mnie zabrać na Upiora do opery...SNIF