To mi wyjaśnij kto kogo tam, jak kochał??
Bo jak na mój gust to Christine miękła w zalezności który z nich był w jej pobliżu!
Wątek miłosny był BEZNADZIEJNY!
Heh...przyznac trzeba, ze watek milosny byl mdly i raczej sama nie wiem kto kogo tam kochal...przyjezdza sobie nagle ten wicehrabia i od razu padaja sobie z Christine w ramiona -_-'' bo niby wczesniej sie znali...nie no, to zerwali ze soba? Upior mi sie podobal, wiec jego sie nie czepiam...no ale ta Christine to w ogole bylo jakies uposledzone dziecko. Przyczepiala sie do tego, ktory akurat byl w zasiegu wzroku :/ watkowi milosnemu mowie stanowczo NIE...reszty sie nie czepiam...